Joanna Koroniewska, Maciej Dowbor
Aktorka twierdzi też, że dla mediów stała się kimś w rodzaju "dziewczynki do bicia"... "Zrozumiałam, że w Polsce musimy mieć gwiazdy do wielbienia i górnolotnych zachwytów, ale także „dziewczynki do bicia”. Mnie przez lata przypadała ta druga rola. Taki był podział ról, choć wszystkie i tak spotkałyśmy się w serialu" - mówi. Czy ma rację?
POLECAMY: * Jak prawdziwa dama…*