(NIE)modne tipsy
- Nosiłam tipsy przez okres trzech lat. Teraz tego żałuję, ale przedtem uważałam, że jestem trendy. Kilka lat temu chcąc umówić się na wizytę do manikiurzystki trzeba było rezerwować terminy nawet z dwumiesięcznym wyprzedzeniem. Dzisiaj gabinety świecą pustkami, a przynajmniej mają o wiele mniej klientek.
Poza tym sztuczne paznokcie w moim kręgu utożsamiane są z nienaturalnie wyglądającymi, „plastikowymi” dziewczynami, których kolor skóry świadczy o wielu godzinach spędzonych na solarium. Nie chcę tutaj nikogo obrażać, dlatego nie użyje bardziej dosadnych słów - mówi Mariola (27 lat), pracownik socjalny.