Noc poślubna
Znajomym wydawało się to nieprawdopodobne, że byli parą przez pięć lat i przez cały ten czas wstrzymali się od seksu.
- Już na początku znajomości ustaliliśmy, że z seksem powinno się czekać do ślubu – opowiada Karolina. – Tym bardziej, że kiedy się poznaliśmy, oboje byliśmy zupełnie niedoświadczeni. Pozostaliśmy tacy do ślubu. Dlaczego? To proste. Gdy tak jak ja, patrzy się z powagą na instytucję małżeństwa, noc poślubna jest wyjątkowym momentem w życiu. Natomiast gdy ktoś zawiera małżeństwo tak po prostu, bo tak robią inni lub ponieważ taka jest tradycja, ale w sumie ono nic dla niego nie znaczy, wtedy noc poślubna nie jest dla niego niczym specjalnym.