Jakub Gierszał
We „Wszystko, co kocham” był zblazowanym początkującym muzykiem. W „Sali samobójców” zagubionym maturzystą. Ostatnio na festiwalu filmowym w Berlinie odebrał nagrodę dla najbardziej obiecującego aktora młodego pokolenia. Niemcy docenili w Jakubie to, co polskie fanki już dawno podziwiają: charyzmę, talent i wszechstronność. Do tego ten uśmiech i spojrzenie zimnych oczu…