Nergal
Możesz zabrać chłopca z piekła, ale nie zabierzesz piekła z chłopca. Adam Darski, mimo flirtu z wesołą konwencją muzycznego show w publicznej telewizji, nie przestaje szokować. Ot, czasem wymsknie mu się coś diabolicznego lub sparodiuje księdza, który uzdrawia niepełnosprawnych.
To nie spodobało się władzom TVP, które zastanawiają się, czy dalsza współpraca z demonicznym Darskim na sens. Co na to juror „Voice of Poland”? „Jeśli ktoś decyduje się na mój udział w programie, to przecież nie może wymagać ode mnie, żebym klęczał i żebym udawał kogoś, kim nie jestem” - ripostuje w wywiadzie.
POLECAMY: * Katarzyna Figura: co za nogi!*