Cara Delevingne - ale kosmos!
Brytyjska modelka to kolejna gwiazda, która skradła show podczas Paris Fashion Week. Cara Delevingne jakiś czasu temu oświadczyła, że rezygnuje z modelingu, więc nie mogliśmy oglądać jej na wybiegu, ale zasiadła w pierwszym rzędzie na pokazie Chanel, wspierając tym samym swojego wielkiego przyjaciela Karla Lagerfelda.
Czym zwróciła na siebie uwagę? Zachowywała się tak, jakby była na rockowym koncercie! Zresztą, nie ona jedna. Pharell Williams a nawet Anna Wintour, która zwykle siedzi grzecznie jak dama, bawiła się nieźle, podziwiając spektakl Chanel.
Czy rzeczywiście było koncertowo? Tak, a nawet kosmicznie, bo tym razem ekipa Chanel - z Karlem Lagerfeldem na czele - zabrała nas na księżyc! Modelki chodziły po wybiegu pod wielką rakietą kosmiczną, nosząc połyskujące ubrania z tkanin przypominających skafandry i ekwipunek kosmonautów. Motyw kosmonauty pojawił się też w formie wzoru na tkaninach. Na koniec Karl Lagerfeld odpalił rakiętę Chanel. Czyżby zamierzał podbić siedem nowoodkrytych planet…?