Polityka kontra moda
W Polsce modę traktuje się po macoszemu, a politycy omijają ją szerokim łukiem, kompletnie nie zajmując się jej rozwojem czy wsparciem finansowym. Jak duży jest to problem kilka miesięcy temu mówiła WP Kobieta wybitna polska projektantka Gosia Baczyńska. Cały wywiad możecie przeczytać TUTAJ.
Zupełnie inaczej jest na Zachodzie. Tu moda to ważna część kultury, którą warto wspierać. Dowodem na to jest chociażby wypowiedż francuskiej minister kultury - Audrey Azoulay, która osobiście pojawiła się na pokazie Chloe.
W rozmowie z Associated Press minister przyznała, że nacjonalistyczne poglądy we Francji mogą źle wpłynąć także na rozwój branży modowej, ponieważ wielu projektantów pracujących w kraju nad Sekwaną nie jest rodowitymi Francuzami.
- To absolutnie niezgodne z ideą mody i wolności – mówiła.
Popularność liderki Frontu Narodowego - Marine Le Pen, która prowadzi kampanię przeciwko imigrantom, zdaniem Audrey Azoulay, negatywnie wpłynie również na branżę modową i cały przemysł odzieżowy.
To ważny głos w ogólnoeuropejskiej debacie, ale też dowód na to, jak istotna może być moda. Polscy politycy, nie lekceważcie jej tak bardzo!