Czy w takiej stylizacji jej do twarzy?
Róż, burza blond włosów, świecidełka i małe pieski to znak rozpoznawczy Paris Hilton z początków jej celebryckiej kariery. Kiczowatym stylem naraziła się na setki negatywnych komenatrzy i wiele razy była była porównywana do lalki Barbie. I choć co jakiś czas udaje jej się nieco stonować wizerunek, a jej naturalne, minimalistyczne kreacje wzbudzają szeroki zachwyt, to stare nawyki i upodobania często dają o sobie znać. Ostatnio Hilton pokazała zdjęcie, które sama podpisała #BarbieGirl. W różowym makijażu, ustach podkreślonych konturówką i natapirowanych włosach faktycznie przypomina lalkę. I choć zapewne to tylko przewrotna stylizacja, fanom nie przypadła do gustu. "Co ty masz na twarzy?", "Wyglądasz jak umalowany facet" - brzmią bardziej złośliwe komentarze. A wy wolicie Paris w przerysowanej czy nieco spokojniejszej wersji?