Piotr Rubik
Imponuje mi Pan, bo miał siłę i odwagę wiele lat czekać na swoją drugą połowę. Można było ożenić się, by nie być samemu, potem wymienić żonę na miłość życia, w międzyczasie narzekając na teściową i zmarnowane szanse.
"Mam inne podejście. Poza tym, ja nigdy nie czułem się sam, zawsze obok była muzyka."