Grażyna Szapołowska
Grażyna Szapołowska, która niedawno otrzymała tytuł "najlepszej kochanki polskiego kina", zaskakuje szczerością.
"Byłam z Erikiem w Berlinie na pokazie filmu „Bez końca” i „Pana Tadeusza”. Eric po raz pierwszy widział mnie na dużym ekranie. Zapomniałam, że w „Bez końca” jest scena mojego onanizmu. Przypomniałam sobie dopiero podczas filmu. O onanizmie nic nie powiedział, tylko w hotelu poszliśmy od razu do łóżka. Zakochał się jakby na nowo" - zakomunikowała za pośrednictwem "Vivy" całej Polsce.
POLECAMY: * Goście pokazu Roberta Kupisza*