Beata Sadowska
Są kroje, których się nie łączy. Beata Sadowska dobrała właśnie dwa takie fasony. I przez to podczas finału 5. edycji Fashion Designers Awards jej stylizacja nie zachwycała.
Rozszerzana maksi spódnica i kurtka typu szwedka. Oto idealny przepis na to, by wyglądać ciężko i bezkształtnie. Beata Sadowska w tym zestawieniu prezentuje się jak przedstawicielka ludów wschodu ubrana w strój regionalny. Właśnie do tamtejszej estetyki nawiązuje szwedka w bardzo modny, orientalny wzór. Odniesieniem do góry stroju jest też niezwykle trendowy wysoki koczek, w którym dziennikarka wygląda bardzo dobrze. Co jednak robi tu długa, rozszerzana i marszczona w talii spódnica? Nic, poza krzywdą dla sylwetki Beaty, nie przychodzi nam do głowy. Kurtki o fasonie podobnym do tego, który ma na sobie dziennikarka, nosi się wyłącznie do wąskich dołów – ołówkowych spódnic, cygaretek czy też rurek. Szkoda, bo Beata potrafi wyglądać o wiele lepiej.
Tekst: Natalia Kosznik, Joanna Kamińska (sr) kobieta.wp.pl