Nigella Lawson
- Myślę, że w telewizji jest miejsce dla nas obu. Porównywanie nas jest dosyć oczywiste i płytkie, bo tak naprawdę porównuje się tylko fakt, że jesteśmy kobietami z klasy średniej bez kulinarnego wykształcenia. Różnimy się jednak stylem i temperamentem. Nie widzę sensu w ocenianiu nas poprzez porównanie. Gdyby chodziło o mężczyzn, byłyby żarciki i koleżeńska atmosfera, bo oto kolejny facet dołącza do drużyny. W przypadku kobiet hoduje się uczucie rywalizacji, która tak naprawdę nie ma miejsca.
Tak Sophie Dahl odnosi się do krytyków, którzy na siłę – jej zdaniem – próbują wywołać medialną wojnę między nią, a Nigellą Lawson, która, jak przyznaje Dahl, jest jej idolką.