O krok dalej?
A kiedy zdjęcia w bieliźnie i bikini to za mało, Emily Ratajkowski pokazuje się zupełnie nago, tak jak w przypadku ostatniego numeru magazynu "Love". Na fotografie Emily miło jest popratrzeć, jednak jesteśmy przekonane, że w ubraniu Ratajkowski prezentowałaby się równie dobrze.
Zobacz też: Rosati o Instagramie: "Zdjęcia z siłowni to przesada"