Rihanna
Młoda gwiazda od lat wzbudza wiele kontrowersji. Prowadzi bardzo intensywny tryb życia. Związała się też ponownie z Chrisem Brownem, który kilka lat wcześniej pobił ją tak dotkliwie, że wylądowała w szpitalu. Na szczęście ten związek chyba zakończył się na dobre.
O wybrykach młodej piosenkarki postanowiła wypowiedzieć się gwiazda R&B oraz felietonistka „Daily Mail” Liz Jones. Stwierdziła, że Rihanna to najgorszy możliwy przykład dla młodzieży. „Promuje zażywanie narkotyków, picie alkoholu i styl, który zachęca do gwałtów i braku szacunku. Chciałabym, żeby przestała zatruwać ulice swoimi tatuażami z pistoletem, sztucznymi paznokciami i włosami. (…) Przed tą trującą księżniczką pop powinien ostrzegać rząd”.
Rihannie najwyraźniej nie spodobał się wpis dziennikarki, bo skomentowała go ostro na swoim profilu na Facebooku: „Jeśli naprawdę chcesz pomóc małym dziewczynkom bardziej niż ich rodzice, oto moja toksyczna rada: nie bądź amatorką w tym, co robisz, bo jesteś zgorzkniała! O co chodzi w tych komentarzach dotyczących włosów, paznokci i kostiumów? To gówno nie jest mądre! To gówno nie jest dziennikarstwem! To niedbały, menopauzalny bałagan!!!”
Jak sądzicie, która z nich ma rację?
(sr/mtr), kobieta.wp.pl