Czesław Mozil
Polskie gwiazdy rzadko przyznają się do seksoholizmu. Jednym z wyjątków jest Czesław Mozil, który bardzo chętnie opowiada o swoich przygodach erotycznych i nie ukrywa, że ma ich na koncie całkiem dużo. W wywiadzie dla Playboya muzyk chwalił się nawet swoją sex-taśmą. „Nakręciłem z koleżanką zajebiste POV, ale zgubiłem iPhone’a z tym filmem. Przez dwa tygodnie trwały poszukiwania. W końcu skontaktował się ze mną miły taksówkarz i oświadczył, że znalazł telefon. Nie wiem, czy obejrzał mojego pornola, ale jest pewne, że w iPhonie ktoś grzebał. Film jednak jeszcze nie wyciekł do sieci. Trwa sześć minut. Jestem z niego dumny. Uważam, że Polska potrzebuje dobrej sex-tape” – przekonywał Czesław.
(RAF/sr)