Księżna Charlene
Smutna, zamyślona, blada - tak wyglądała księżna Charlene na uroczystości związanej z obchodami Dnia Księcia Rainera, najważniejszym świętem narodowym Monako. Zwykle olśniewająca żona księcia Alberta wydawała się być zmęczona i przygnębiona.
Oczywiście nikt nie spodziewał się, że wystąpi w zniewalającej, kolorowej kreacji. Jej elegancka stylizacja była bez zarzutu. Jednak szary płaszcz (o asymetrycznym, modnym kroju) i czarny kapelusz przyćmiły delikatną urodę, a przede wszystkim podkreśliły blady odcień cery i podkrążone oczy.
Podczas, gdy jej małżonek z uśmiechem pozdrawiał poddanych, Charlene wydawała się nieobecna. Na jej twarzy malował się smutek. Co tym razem zmąciło szczęście byłej pływaczki?