Anna Dereszowska
Jak spędzasz Wigilię?
Tradycyjnie ze swoją rodziną na Śląsku. W tym roku przy stole będzie nas sporo, z czego się bardzo się cieszę. Pochodzę z Mikołowa niedaleko Katowic, ale mój tata mieszka teraz w Pszczynie i tam też spędzam teraz święta.
Przygotowujesz coś na świąteczny stół?
Przeważnie na święta przyjeżdżam w dniu Wigilii albo dzień wcześniej, bo do końca pracuję. Tak też będzie i w tym roku, ostatnie zdjęcia mam 22 grudnia. Kiedy więc pojawiam się w domu, to w zasadzie wszystko jest już gotowe, ale jak mogę to staram się pomagać. Przyznam się jednak szczerze, że nie było jeszcze takiej Wigilii, którą musiałam przygotować sama, więc nie mam takiej wprawy w robieniu wigilijnych potraw. Mam jednak nadzieję, że to się kiedyś zmieni i będę zapraszała rodziców do siebie.
A co chciałabyś dostać pod choinkę?
Nie mam wymarzonego prezentu, największym będzie chyba kilka dni wypoczynku w pokoju i wylegiwania się na kanapie przed telewizorem. W domu spędzę całe święta, ale potem szybko wracam do pracy w Warszawie. W Sylwestra już chyba po raz czwarty z rzędu gram spektakl. Nie będzie to więc długi wypoczynek.
Rozmawiał Mirosław Mikulski