Święta w rodzinie Anny Popek
Jaki prezent zapamiętała Pani najbardziej z dzieciństwa?
"Kiedyś dostałam 20 par rajstop. Miałam na pół roku. W czasach komuny był to rarytas. Mój tata je gdzieś zdobył i pamiętam, że byłam z tego powodu bardzo szczęśliwa. Innym prezentem, który utkwił mi w pamięci, to koszula nocna, która była za duża, ale przecież nic wtedy innego w sklepach nie było. Na szczęście potem dorosłam do niej i była w sam raz. No i jeszcze książka „Czarne stopy”, która tak mi się spodobała, że przeczytałam ją całą do pasterki. Pochłonęłam ją natychmiast."