Kierunek: perfekcja!
Trzeba przyznać, że teatralna scena to nie plan zdjęciowy modowej sesji. Tutaj – w blasku ostrych scenicznych świateł – widać zwykle każdy, nawet najmniejszy, mankament. Nie ma też Photoshopa. To szczególnie trudne dla aktorek, które chciałyby zawsze wyglądać perfekcyjnie. Sylwia Gliwa postanowiła jednak pójść za ciosem i na scenie Teatru Kamienica w bardzo odważnych pozach pokazuje swoje ciało. Taką ma rolę i takie jest jej zadanie.