Szczecińska prokuratura wszczęła postępowanie ws. śmierci półtorarocznego Szymona. 22 czerwca jego matka prawdopodobnie zapomniała zostawić go w żłobku i pojechała do pracy. Chłopiec spędził kilka godzin w rozgrzanym samochodzie. Kobieta odkryła swoją dramatyczną pomyłkę, kiedy próbowała odebrać syna ze żłobka. Usłyszała, że Szymona nie było tam tego dnia. Wtedy dopiero zobaczyła jego ciało w foteliku na tylnym siedzeniu. Co za rodzic zapomina o swoim dziecku? - zapyta niemal każdy z nas. Prawda okazuje się przerażająca.