Meryl Streep
Kocham Meryl Streep miłością absolutną, jest doskonałą aktorką. Do tego absolutnie nie czuje mody, nie lubi ubrań i to widać. Ma zły gust, a co za tym idzie, przeważnie wygląda strasznie. Ona z braku gustu zrobiła swój atut, ta abnegacja jest na pewno częściowo celowa. Może już nie komentujmy, jak wygląda jej figura i jak być powinno. To nie jest Jane Fonda, która na gali wygląda, jakby cały rok czekała, trenowała i przymierzała, żeby dobrze się zaprezentować. Dla mnie Meryl Streep to kobieta prywatna, która wykonuje zawód aktorki, jak gdyby była urzędniczką. Idzie do pracy i gra, a potem wychodzi i jest zwykłą kobietą, która chodzi po ulicy, robi zakupy, rozmawia z ludźmi. Słyszałem historie o tym, że ona na festiwal w Cannes pakuje się w bagaż podręczny, bo nie widzi potrzeby brania ze sobą więcej.