Tomografia komputerowa
Niezawodna w przypadku obrażeń wewnętrznych, nierzadko może ocalić życie. Zwykle stosuje się ją w okolicach głowy i torsu. W ciągu ostatnich piętnastu lat użycie tego badania wzrosło kilkakrotnie, co oznacza, że pacjenci narażeni są na znacznie większe promieniowanie niż kiedyś. Eksperci zaznaczają że tomografia komputerowa powinna być stosowana w poważniejszych przypadkach, a nie na przykład do studiowania łagodnych schorzeń, takich jak problemy z zatokami, bóle głowy czy bóle w dole brzucha.
To niektóre z czterdziestu pięciu badań, których wykonywanie, zdaniem uczestników kampanii Wybierając Właściwie (Choosing Wisely), należy ograniczyć. – Nie twierdzimy, że te metody nie powinny być w ogóle wykorzystywane – mówi Christine K. Cassel, przewodnicząca Amerykańskiej Komisji ds. Chorób Wewnętrznych (American Board of Internal Medicine). – Uważamy jednak, że nie są uniwersalną radą na rozmaite schorzenia, z którymi zgłaszają się pacjenci i powinny być
przeprowadzane jedynie wtedy, gdy dana osoba ich potrzebuje. Ludzie powinni natomiast pytać lekarza, jakie są zagrożenia związane w wykonaniem danego badania i co im grozi, gdy się jemu nie poddadzą.
Jak podkreśla Jancee Dunn, czasem winni są sami pacjenci. Domagają się kompleksowych, jak najdokładniejszych badań. Jeśli lekarz radzi: „poczekajmy, zobaczymy”, traktowany jest często jako niekompetentny, ignorujący potrzeby pacjenta. Natomiast ten, który zaleca lawinę testów, uważany jest za dokładnego, godnego polecenia. Rzadko kiedy zdajemy sobie sprawę, że brak działania może być czasem lepszy niż nadgorliwe podejście.
Tekst: na podst. Shine.yahoo.com/Izabela O’Sullivan
(ios/sr)