Uma Thurman w 2000 roku
Choć piękna aktorka skończy niebawem 44 lata, wciąż wygląda jak trzydziestolatka. Już przyzwyczailiśmy się do tego, że gwiazdy hollywoodzkie się nie starzeją. Lata mijają, a aktorki nadal zachowują idealną figurę i twarz nieskalaną zmarszczkami. Oczywiście, żadna z nich nie lubi zdradzać sekretów swojego wyglądu. Szczególnie jeśli brak zmarszczek zawdzięczają regularnym wizytom w gabinecie medycyny estetycznej lub u chirurga plastycznego.
Znane panie wcale nie muszą mówić o tym, że lubią botoks, one mają to wypisane na czole. Patrząc na Umę, widzimy lekkie linie pod oczami oraz szyi, lekko pomarszczone policzki. Jej czoło natomiast pozostaje gładkie jak tafla lustra. Czy to zasługa genów, diety, czy zabiegów upiększających?
(mb/mtr), kobieta.wp.pl