Jak chronić ofiary przemocy domowej? "Nie patrzymy na sprawę indywidualnie"
Urszula Nowakowska z Centrum Praw Kobiet omawia problem ochrony ofiar przemocy domowej. Prawniczka i działaczka społeczna podejmuje trudny temat, z którym mierzą się pokrzywdzone osoby - niereagowania przez system na zgłaszanie naruszeń środków bezpieczeństwa, którymi są objęte. - Bardzo często, kiedy już jakiś środek zapobiegawczy jest zastosowany i kobieta po raz kolejny zgłasza różnego rodzaju naruszenia, to nie są one poważnie traktowane - mówi Urszula Nowakowska założyciela fundacji Centrum Praw Kobiet w rozmowie z WP. Ekspertka przytacza historię kobiety, która była zmuszona do bycia sąsiadką swojego oprawcy, który po zakończeniu wyroku za znęcanie się nad rodziną wrócił do swoich rodziców i notorycznie łamał zakaz zbliżania zasądzony na 20 metrów. Nowakowska na podstawie przytoczonej historii ocenia, w jaki sposób działa w Polsce system ochrony ofiar przemocy domowej. - Często zbyt mechanicznie stosujemy różnego rodzaju środki, nią patrzymy na sprawę indywidualnie i nie patrzymy nią to pod względem zwiększonego ryzyka – przyznaje.
To w takim razie gdzie ten system … Rozwiń
Transkrypcja: