Zatapiamy się w wirtualny świat
Szukamy chwilowej poprawy nastroju, chociażby fundując sobie coś smacznego do jedzenia. Inni ogłupiają się telewizją, albo grami komputerowymi. Zatapiają się w wirtualny świat i na chwilę zapominają o szarej i trudniej rzeczywistości. - Możemy się uzależnić od każdego środka, który szybko poprawia nam nastrój i zajmuje myśli. Nie umiemy rozwiązywać problemów, więc zamiast rozmowy z mężem, idziemy na zakupy, które przynajmniej na krótko poprawią nam humor - mówi Aleksandra Janiszewska, psychoterapeutka leczenia uzależnień, wykładowca Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.