Weronika Rosati
W Kalifornii odkryła też, jak wielką frajdę można mieć wyszukując ubrania w second handach, zwłaszcza, że w amerykańskich lumpeksach można znaleźć prawdziwe perełki vintage.
To w Ameryce aktorka nauczyła się miksować stroje z butików z dodatkami wyszperanymi w ciucholandach i rzeczami z sieciówek. "Nie mam obsesji na punkcie markowych rzeczy" - podkreśla Weronika Rosati.
Tekst: (alp)/(kg)
POLECAMY: * Zac Efron oficjalnie randkuje*