Francesca Hull
„Nieważne co mówią, ważne żeby mówili” – miała powiedzieć Marilyn Monroe. Gwiazdy dobrze wiedzą, że w show-biznesie talent to za mało i nieraz warto narobić wokół siebie trochę szumu. Czasami można odnieść wrażenie, że agent wręcz każe im założyć zbyt skąpą kreację lub „zaliczyć wpadkę”.
Nie wiemy, które gwiazdy rzeczywiście zagapiły się, a które pokazały trochę za dużo dla podkręcenia swojej kariery. Wydaje się, że Rihanna raczej nie zapozowała w takiej pozycji przypadkowo. Z kolei Micaela Schaefer szokuje bardzo często. Nic dziwnego, w końcu ciało to jej główne narzędzie pracy. Trzeba przyznać, że ma się czym chwalić!
Czy pokazywanie publicznie intymnych części ciała to zburzenie kolejnego tabu? A może nowa moda? To nieważne, jednak radzimy gwiazdom dwa razy zastanowić się, zanim założą zbyt skąpą kreację. W końcu od tego, jak się zaprezentują, zależy to, jak zostaną zapamiętane.