Anna Cieślak
Na premierze "Bolesława Śmiałego" w Teatrze Polskim pojawiła się między innymi Anna Cieślak. Aktorka nie zachwyciła, niestety, swoim wizerunkiem. Jej ubiór nie pasował do okazji. Granatowa sukienka o prostym kroju i długości przed kolano sprawiała wrażenie niewyprasowanej. Ania dobrała do niej ciemną, krótką kurtkę. Złym wyborem okazały się również niepasujące buty za kostkę, optycznie skracające nogi. Modową wpadkę podkreśliła też fryzura. Niestarannie spięte włosy dodatkowo spotęgowały odczucie niedopracowania wizerunku.
Oczywiście, każdy lubi czasem ubrać się wygodnie, nie przejmując się, tym jak zostanie odebrany przez otoczenie. Jedną z naczelnych zasad udanej stylizacji jest jednak dopasowanie ubioru do okazji. Premiera teatralna to okazja obligująca do stroju innego niż codzienny. Mimo że z reguły jesteśmy fanami niewymuszonego stylu Ani, tym razem musimy przyznać modowego minusa. Oby następne stylizacje okazały się bardziej udane!