Przygnębione i podenerwowane
Dlaczego tak się dzieje? Wspomniane już badaczki, profesor Karen Pine oraz Simonne Gnessen, które są psychologami z Uniwersytetu Hertfordshire i autorkami książki „Sheconomics", są zdania, że ma to związek z naszym nastrojem. Przed okresem czujemy się przygnębione i podenerwowane.
Próbujemy więc na różne sposoby poprawić sobie nastrój. Zakupy stają się metodą na rozluźnienie i radzenie sobie z napięciem przedmiesiączkowym, na które cierpi ponad 90 procent kobiet. Jak wiadomo, niewiele rzeczy sprawia taką przyjemność, jak nowa, śliczna sukienka. Dopiero później okazuje się, że kolejny sezon wisi w szafie z metką.
POLECAMY: * Mam ochotę na bycie kurą domową*