Akceptacja
Kelly przyznaje, że pierwsze spotkanie z dziećmi partnera było bardzo trudnym przeżyciem. Nic dziwnego, w końcu najmłodsze z nich i tak jest o 10 lat starsze od niej. – Na szczęście wszyscy mnie zaakceptowali. Teraz jesteśmy naprawdę blisko – stwierdza.
Dziewczyna nie uważa, że ślub był formą udowodnienia wszystkim, że się mylili. Mówi, że po prostu kocha swojego męża i jest z nim szczęśliwa.