Same wątpliwości
„Miałam mnóstwo wątpliwości dotyczących samej znajomości, nie wspominając już nawet o jakimkolwiek związku. Po kilku miesiącach nie miałam już wątpliwości, że to miłość, ale do tej pory mam obawy o to, że ludzkie języki mogą ją zniszczyć. Zawsze spotykamy się z Adamem w Krakowie. Był kilka razy w mojej miejscowości i jeśli się ktokolwiek mnie pytał, kim on jest, odpowiadałam, że kuzynem. Moja rodzina mimo, że widzę, że nie godzi się z taką sytuacją, kryje mnie przed obcymi i podtrzymuje tę wersję. Też nie chcą być przedmiotem plotek. Żebyśmy mogli spokojnie żyć we dwoje, muszę się przeprowadzić do Krakowa".