8 błędów, które prawdopodobnie robisz ze swoim praniem
Używasz zbyt dużo proszku? Przesadzasz z wybielaczem? A może popełniasz inne popularne błędy, przez co nieświadomie niszczysz swoje ubrania? Oto kilka tych najbardziej szkodliwych, których za wszelką cenę należy się wystrzegać.
Używasz zbyt dużo proszku? Przesadzasz z wybielaczem? A może popełniasz inne popularne błędy, przez co nieświadomie niszczysz swoje ubrania? Oto kilka tych najbardziej szkodliwych, których za wszelką cenę należy się wystrzegać.
Uporczywe tarcie plam
Co robisz, kiedy na tkaninie pojawi się widoczna plama? Wiele osób wrzuca zabrudzone ubranie do kosza na brudną bieliznę i zapomina o nim do momentu prania. Wtedy zaschniętą plamę traktuje odplamiaczem, płynem do mycia naczyń lub innym środkiem, często uzależnionym od rodzaju plamy, i zapamiętale trze tkaninę, starając się usunąć zabrudzenie. To błąd, bo w ten sposób rzeczywiście można usunąć, ale głównie kolor z ubrania.
Co więc robić? Przede wszystkim nie czekać. Im szybciej zajmiesz się powstałą plamą, tym większa szansa na jej usunięcie. Warto do tego celu wypróbować domowe sposoby. Plamy po winie spróbuj usunąć solą, po jagodach octem, po czekoladzie mlekiem, a w przypadku kawy i kakao wystarczy gorąca woda (jeśli zabrudzenia będą świeże).
Bez względu jednak na to, jakiego detergentu lub substancji używamy na plamę, nie należy jej trzeć, tylko delikatnie pocierać. W przeciwnym razie pozostaną po niej obwódki, a kolor tkaniny ulegnie odbarwieniu.
Agnieszka Majewska/(mtr), kobieta.wp.pl
Zbyt dużo detergentu
Większość osób używa proszku lub innego środka do prania, dozując go "na oko". Dlaczego? Ponieważ sądzą, że im więcej nasypią go do pralki, tym bardziej czyste będzie pranie. Tak jednak nie jest. Używane obecnie nowoczesne pralki zużywają znaczniej mniej wody, a co za tym idzie, potrzebują także mniej detergentów. Część proszku zostanie więc zmarnowana, gorsze jest jednak to, że "odłoży się" on w naszych ubraniach, a zawarte w nim fosforany przede wszystkim uczulają, a poza tym powodują, że ubrania szybciej się niszczą.
Co więc robić? Bardzo dokładnie czytać zalecenia producentów dotyczące niezbędnej ilości detergentów do prania. Innym wyjściem jest zmniejszenie o połowę ilości wsypywanego do pralki proszku i dopiero w sytuacji, gdy zauważymy, że pranie nie jest tak czyste, jakbyśmy sobie tego życzyli, stopniowe zwiększanie jego ilości. Ale uwaga, nie odnosi się to do wody twardej (można ją rozpoznać np. po kamieniu w czajniku lub na słuchawce prysznica). Im twardsza woda, tym mniejsza aktywność detergentu, więc w tym przypadku należy użyć go nieco więcej.
Pralka i ubrania z metką "prać na sucho"
Niektóre tkaniny należy prać tylko na sucho. Wrzucenie do pralki oznacza bowiem ich zniszczenie. Są jednak ubrania, których producenci zalecają co prawda oddanie do pralni chemicznej, ale delikatne pranie ręczne nie zrobi im krzywdy. Należą do nich przede wszystkim tkaniny naturalne, takie jak len czy większość jedwabi. Najpierw jednak trzeba się upewnić, jak na konkretną rzecz zadziała detergent, którego zamierzamy użyć (trzeba pamiętać, by był jak najbardziej delikatny).
W tym celu zwilżamy nim biały wacik i pocieramy tkaninę w niewidocznym miejscu, np. na szwie po lewej stronie. Jeśli na waciku pozostanie choć odrobina koloru, oznacza to, że tkaninę należy oddać do pralni chemicznej. Jeśli jednak będzie czysty, można delikatnie uprać ją ręcznie (bez namaczania), ale nie wykręcać, tylko nadmiar wody odcisnąć w czysty ręcznik.
Bezwzględnie jednak należy trzymać się wytycznych z metek dotyczących prania na sucho w przypadku m.in. skóry, zamszu, jedwabiu dupion, wszystkich ubrań z haftowanymi lub ręcznie wyszywanymi ozdobami oraz takich, które łatwo mogą stracić fason (płaszcze, marynarki).
Niezapięte zamki błyskawiczne
Jednym z najczęstszych błędów popełnianych podczas prania jest wrzucanie do pralki ubrań z niezasuniętymi zamkami błyskawicznymi, niezapiętymi metalowymi klamrami lub rzepami. Wszystkie te elementy mają kontakt z innymi tkaninami w bębnie, co niestety powoduje ich niszczenie, zaciąganie i mechacenie, a nierzadko nawet rozerwanie. Rada, by temu przeciwdziałać jest bardzo prosta. Zamiast wrzucać do pralki ubrania wprost wyjęte z kosza na brudną bieliznę, poświęć 5 minut na to, by pozapinać wszystkie zamki błyskawiczne i inne tego typu elementy.
Zapięte guziki bluzek w koszul
Skoro przed praniem, w celu uniknięcia uszkodzenia ubrań, należy zapiąć klamry, rzepy i zamki błyskawiczne, to czy to samo trzeba zrobić z guzikami? O tym, że zapinanie guzików jest stosowane dosyć często, świadczą m.in. dyskusje na forach internetowych.
Na jednym z nich zdezorientowana użytkowniczka pyta: "Czy jest jakiś sens w zapinaniu wszystkich guzików koszuli przed wrzuceniem jej do pralki? Później trzeba i tak odpiąć po praniu, by ją uprasować, więc czemu niektórzy zapinają?" No cóż, być może robią to z przyzwyczajenia, faktem jest jednak, że jest to błąd, który może doprowadzić do odbarwień w miejscach, w których guzik styka się z tkaniną, zwłaszcza jeśli do jego przyszycia użyto kolorowej nici.
Jeśli więc w koszu na brudną bieliznę znalazły się bluzki i koszule z zapiętymi guzikami, przed wrzuceniem do pralki warto je odpiąć.
Nadużywanie wybielacza
Pomyśl dwa razy, zanim użyjesz wybielacza. Tak naprawdę w ogóle nie potrzeba go, by pozbyć się wielu plam, zwłaszcza, że znajduje się on w większości proszków do prania. Jeśli już musisz go użyć, zadbaj o to, by ten do tkanin kolorowych nie zawierał chloru.
Dzięki temu ubrania dłużej zachowają żywe barwy. Wybielacz z chlorem może być ewentualnie używany do tkanin białych, choć równie dobrze zamiast niego możesz spróbować domowych sposobów wywabienia uporczywych plam. Wybielające właściwości ma woda utleniona (należy jej dodać do białego prania w ilości 100-200 ml) oraz soda oczyszczona.
Nieodpowiedni program
Nowoczesne pralki wyglądają czasem jak pulpit do sterowania statkiem kosmicznym. Albo wręcz przeciwnie, są tak minimalistyczne, że nie wiadomo, który przycisk nacisnąć, by wybrać interesujący nas program.
Często kończy się to tak, że pierzemy wszystko używając zaledwie jednego lub dwóch programów, podczas gdy dostępnych jest co najmniej kilkanaście. Tymczasem tkaniny, zwłaszcza te delikatne, szybciej się niszczą, jeśli są prane w niewłaściwych temperaturach i z użyciem nieodpowiedniego programu. Podobnie jest z tkaninami bardziej wymagającymi typu wełna, która może się np. kurczyć lub ubraniami z gore-texu, które po niewłaściwym praniu tracą swoje właściwości. Tymczasem w nowoczesnych urządzeniach można prać nawet buty (głównie sportowe). Warunkiem jest jednak odpowiedni program, w przeciwnym razie może dojść do uszkodzenia nie tylko obuwia, ale również bębna pralki.
Pranie bez wieszania
Jeśli wiesz, że nie będziesz mieć czasu na powieszenie ubrań od razu po ich upraniu, włącz pralkę kiedy indziej, albo tak ją zaprogramuj, by skończyła pracę, gdy ty wrócisz do domu.
To ważne, bo ubrania, które nie zalegają w pralce mniej się gniotą, a szybkie i odpowiednie ich powieszenie minimalizuje konieczność prasowania, które poprzez działanie wysokich temperatur i spłaszczanie włókien tkanin, prowadzi do szybszego niszczenia ubrań. Ich ochronie służy także nieprzeładowywanie pralki. Piorące się rzeczy muszą mieć trochę "przestrzeni". Jeśli więc producent zalecił, by do bębna nie wkładać więcej niż 5 kg prania, przestrzegaj tych zaleceń dla dobra swoich ubrań i oczywiście pralki.
Agnieszka Majewska/(mtr), kobieta.wp.pl