Czy prawdziwy mężczyzna płacze?
Jak zakwalifikować mężczyznę, który płacze, wzrusza się i widać po nim, gdy coś dogłębnie przeżywa? Czy przestaje on już być prawdziwy i męski?
12.10.2007 | aktual.: 28.05.2010 12:18
Niewzruszony, twardy i zimny. Nie okazuje emocji i nigdy nie ujawnia swoich słabości. Takie cechy przypisujemy często „prawdziwemu” mężczyźnie. A jak zakwalifikować takiego pana, który płacze, wzrusza się i widać po nim, gdy coś dogłębnie przeżywa? Czy przestaje on już być prawdziwy i męski? Czy przez okazywanie łez panowie tracą w oczach kobiet? A może tak naprawdę dzieje się na odwrót, dopiero wtedy gdy popłyną z ich oczy łzy, stają się prawdziwymi facetami?
Tylko baby ryczą?
Jeszcze kiedyś łzy były domeną wyłącznie kobiet, tylko panie mogły pozwolić sobie na chwile wzruszenia i słabości. Zawsze małym chłopcom się powtarza, gdy płaczą, by przestali bo tylko baby ryczą a faceci są twardzi i nie wypada im okazywać takich uczuć. Obecnie, gdy różnice w postrzeganiu oraz coraz częściej też i w zachowaniu między płciami, stają się coraz bardziej ruchome i płynne, inaczej odbieramy pana, który wzruszy się choćby na filmie, bądź na widok nowonarodzonego dziecka.
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Dlaczego panowie płaczą?
Zastanawiając się nad przyczyną łez u obu płci, zauważamy, że na tej płaszczyźnie jednak ciągle są różnice. Mężczyźni rzadko płaczą przy drobnym problemach, ze zdenerwowania, na ślubie bliskich albo podczas wzruszających opowieści o zaręczynach przyjaciół. Męskie łzy możemy zobaczyć wyłącznie podczas naprawdę silnych przeżyć. Zaliczyć można do nich śmierć osoby bliskiej, cierpienie kogoś, kogo kochamy bądź moment rozłąki z ukochanymi. W takich chwilach panowie nie tylko pokazują łzy, ale co więcej, nie wstydzą się ich, nie traktują tego jako czegoś wstydliwego. „Pierwszy raz w życiu płakałem bez najmniejszego skrępowania, gdy przyszła na świat moja córeczka – zwierza się trzydziestodwuletni Maciej. To były łzy wynikające z ogromnego szczęścia i nigdy się nie będę ich wstydził.”
W kinie?
Nieco inaczej się dzieje, gdy panowie oglądają film wyciskający łzy. Mężczyźni przyznają się z lekkim zawstydzeniem, że zdarza im się, że czują silne wzruszenie w kinie, jednak za wszelką cenę tłumią łzy, bo uważają, że pokazanie w takiej sytuacji, że płaczą, to wstyd i lepiej albo unikać takich filmów albo oglądać je na osobności. Czy jednak mężczyźni mają rację, myśląc, że to ich pozbawia męskości? Na ten temat również wśród pań zdania są podzielone. Dla części jest to dowód na wielką uczuciowość mężczyzny, inne, jak Natalia uważają, że „mężczyzna ze łzami w oczach w czasie filmu to nie facet. Skoro wzrusza go film, to nie jestem w stanie uwierzyć, że w życiu będzie potrafił zachować się tak, jakbym oczekiwała od prawdziwego mężczyzny.”
Inne kryteria
Opinii podobnych do tej Natalii jest coraz mniej. Psychologowie podkreślają, że kobiety nie szukają już tak intensywnie mężczyzn, którzy niczym rycerze będą je chronić i walczyć o nie. Obecnie stosują inne kryteria i co innego jest dla nich ważne. Dzisiejsze panie potrzebują partnerów, przy których będą czuć się bezpiecznie, ale z drugiej strony będą oni bliscy, czuli oraz wrażliwi.
Bezcenne łzy
Warto pamiętać, że łzy to nie tylko sposób okazywania uczuć, reakcja na emocje, ale mają one również niesamowicie istotną funkcję terapeutyczną. Często po wielkim przeżyciu, gromadzi się w nas taka dawka emocji, że jedynie płacz jest w stanie nas oczyścić, uspokoić. Jeśli dodatkowo mamy kogoś bliskiego, który w tym momencie będzie z nami, poczujemy ulgę i odkryjemy leczniczą moc łez. Poczujemy jak odpływają od nas negatywne emocje, uspokoimy się i osiągniemy harmonię.
Łzy pełnią jeszcze inna ważną rolę w życiu człowieka. Są jednym ze sposobów komunikacji między bliskimi. Wyrażają więcej niż słowa, potrafią też więcej przekazać i z pewnością są bardziej przekonujące niż słowa. Warto też pamiętać o tym, że mężczyzna, który płacze odkrywa przed nami swoje najszczersze i najgłębsze uczucia. Z pewnością nie jest to zatem powód do wstydu, wręcz na odwrót, to z pewnością mężczyzna, który jest zdolny do najpiękniejszych uczuć.