Depilacja po persku. Sugaring alternatywą dla woskowania
Woskowanie, zabiegi laserowe, a wreszcie tradycyjne maszynki do golenia – stosowane dziś metody depilacji mają być przede wszystkim szybkie i skuteczne. Wystarczy jednak kilka minut surfowania po sieci, by przekonać się, że usuwanie zbędnych włosków kobietom spędzało sen z powiek także setki lat temu. Jak podaje serwis Byrdie.com, do mainstreamu powraca właśnie stara, wykorzystywana już kilka tysięcy lat temu metoda depilacji: sugaring.
22.10.2015 | aktual.: 15.11.2015 10:46
Woskowanie, zabiegi laserowe, a wreszcie tradycyjne maszynki do golenia – stosowane dziś metody depilacji mają być przede wszystkim szybkie i skuteczne. Wystarczy jednak kilka minut surfowania po sieci, by przekonać się, że usuwanie zbędnych włosków kobietom spędzało sen z powiek także setki lat temu. Jak podaje serwis Byrdie.com, do mainstreamu powraca właśnie stara, wykorzystywana już kilka tysięcy lat temu metoda depilacji: sugaring.
Sugaring to nic innego jak depilacja pastą cukrową. Metodę stosowano m.in. w starożytnej Persji. Wykorzystuje ona gęstą, ciepłą pastę, będącą połączeniem cukru, soku z cytryny i wody. Jako że nie zawiera ona zbędnych substancji chemicznych i jest z natury hipoalergiczna, sugaring sprawdza się w depilacji skóry wrażliwej. Co więcej, sposób ten uchodzi za dość higieniczny. Cukier, który przecież stosuje się w konserwowaniu przetworów owocowych, spowalnia rozwijanie się bakterii.
W depilacji pastą cukrową, w przeciwieństwie do woskowania, niepotrzebne są plastry do zrywania.* Konieczne, zwłaszcza przy usuwaniu owłosienia, są jedynie rękawiczki.* Gotową masę, w temperaturze nieznacznie wyższej od pokojowej, nakłada się dłońmi lub szpatułką. Na skórze umieszcza się ją w kierunku przeciwnym do wzrostu włosów. Pastę zrywamy w kierunku odwrotnym, czyli w naturalnym kierunku wzrostu włosków.
Pasta cukrowa okleja włoski, a ponieważ zrywana jest w innym kierunku niż wosk, nie powoduje tak dużego dyskomfortu. Nie przykleja się ona do skóry, dlatego przy jej odrywaniu ryzyko pojawienia się obrzęku i podrażnień jest znacznie mniejsze niż przy woskowaniu. Jednocześnie „wyłapuje” ona martwe komórki naskórka. W efekcie depilacja pastą cukrową usuwa owłosienie, zarazem wygładzając skórę.
Choć tzw. sugaring w gabinetach kosmetycznych nie cieszy się aż taką popularnością jak woskowanie, w większych miastach bez problemu można znaleźć salony, w których przyjrzymy się całemu procesowi. Pasty cukrowe dostępne są także w drogeriach. Miłośniczki DIY mogą przygotować ją ponadto samodzielnie.
Przepis na pastę cukrową
2 szklanki cukru
1/4 szklanki świeżo wyciśniętego soku z cytryny
1/4 szklanki wody oczyszczonej
Składniki należy połączyć w ciężkim garnku, najlepiej w szybkowarze, w którym temperatura wzrasta do 120 stopni. Kiedy masa zacznie wrzeć, powinno się zmniejszyć ogień i gotować, aż pasta osiągnie temperaturę 120 stopni. Po zdjęciu garnka z ognia należy ją nieco ostudzić i przelać do szklanego słoika. Pasta cukrowa jest gotowa do użycia po osiągnięciu temperatury pokojowej.
Małgorzata Mrozek / Kobieta WP