Dlaczego po ślubie przychodzą zmiany?
Na ogół zdajemy sobie sprawę, że problemy w związku mają swoje źródło w różnicach wzorców wspólnego życia. Mimo to niewiele o tym rozmawiamy przed ślubem, przed rozpoczęciem wspólnego życia. A potem… Okazuje się, że wszystko miało być inaczej. Tylko jak?
26.07.2011 | aktual.: 26.07.2011 13:27
Na ogół zdajemy sobie sprawę, że problemy w związku mają swoje źródło w różnicach wzorców wspólnego życia. Mimo to niewiele o tym rozmawiamy przed ślubem, przed rozpoczęciem wspólnego życia. A potem… Okazuje się, że wszystko miało być inaczej. Tylko jak?
Wzorce miłości tworzą się w domu rodzinnym – uczymy się ich bezpośrednio w relacjach z rodzicami, jak też obserwując bacznie ich związek. Wpływają one w ogromnej mierze na nasze oczekiwania i wyobrażenia o tym, jak powinno i jak nie powinno wyglądać dorosłe życie: małżeństwo, rodzicielstwo, podział ról w związku itd.
Konflikty (zaostrzające się często już we wczesnej fazie wspólnego życia) wynikają na ogół z tego, że każdy z partnerów uważa, iż jego wyobrażenia i oczekiwania są „normalne”, a więc zupełnie oczywiste także dla drugiej strony. Spodziewamy się na przykład, że małżonek będzie współuczestniczył w przygotowaniu posiłków, gdyż tata uwielbiał gotować i często w tym wyręczał mamę. A gdy okazuje się, że mąż okazuje niechęć czy złość, gdy po przyjściu z pracy zastaje kartkę z przepisem na przygotowanie obiadu, jesteśmy zdziwione, rozżalone, poirytowane jego oporem, obrażamy się, gdy tego posiłku nie przygotował.
Albo gdy zakładamy, że po urodzeniu dziecka wrócimy do pracy zaraz po urlopie macierzyńskim, jesteśmy zaskoczone, zburzone i pełne pretensji, gdy mąż kategorycznie nie wyraża na to zgody. Tymczasem on z równym przekonaniem uważa za naturalne to, że jego żona będzie wychowywać dziecko co najmniej dwa lata po narodzinach.
Młodzi ludzie na ogół nie rozmawiają o tym wcześniej, zanim zaplanują powiększenie rodziny. Ona porusza ten temat dopiero w momencie, gdy już zaczęła rozmowy o powrocie do aktywności zawodowej w swoim miejscu pracy oraz uzgodniła z mamą zasady włączenia babci w wychowanie dziecka. On z kolei buntuje się, gdyż był dotąd przekonany, że jego wersja jest jedyną właściwą dla nich obojga.
Jeśli małżonkowie nie uzgadniają zasad i reguł wspólnego życia przed zawarciem związku i na samym jego początku (zakładając, że wszystko ułoży się samo, a siła wielkiej miłości pokona wszystkie trudności), to problem pojawia się, jako zaostrzony w konkretnych sytuacjach życiowych. Wtedy okazuje się, że każdy uważając za normalne i oczywiste coś całkiem innego zaczyna upierać się przy swojej racji, oskarżać partnera o nieuczciwość, zarzucać brak zrozumienia itd.
Więcej na temat związków:
W sytuacji konfliktu, zawiedzionych oczekiwań, poczucia krzywdy itd. bardzo trudno o dystans do emocji i rzeczowe uzgodnienia. Nie jest łatwo wtedy spokojnie negocjować i zdecydować, jakie przyjąć rozwiązania w spornych sprawach, aby były możliwe do przyjęcia przez obojga małżonków.
Tego typu sytuacje pokazują, jak ważne jest, a nawet wskazane, aby jeszcze przed ślubem podejmować takie tematy, poznać wzajemnie swoje oczekiwania, priorytety, potrzeby i wartości. Rozważyć pomysły na wspólne życie, roztoczyć przed sobą wizje związku. Takie pertraktacje (prowadzone w przyjaznej atmosferze na etapie rozkwitu pozytywnych uczuć) dają możliwość sensownego zaplanowania wspólnego życia. Istnieje wtedy szansa, że ułoży się ono w taki sposób, który będzie odpowiadał obojgu partnerom oraz zmniejszy się ilość sytuacji generujących konflikty.
Choć wydaje się to proste i oczywiste, jednak w praktyce większość par unika takich rozmów przed zawarciem związku małżeńskiego, wychodząc z założenia, że romantyczna miłość nie potrzebuje ustaleń i kontraktów, a przysięga małżeńska jest wystarczającym zobowiązaniem.
Planowanie wspólnej przyszłości w sposób konkretny i precyzyjny, ustalanie kto, co, jak i kiedy będzie realizował, wydaje się wielu młodym zakochanym parom mało spontaniczne. Brak im przekonania, że uzgadnianie tego, jak podzielone zostaną obowiązki, kiedy mają przyjść na świat dzieci i jak je wychować, jak mają wyglądać wolne dni i urlopy, jak ułożyć kontakty z rodzicami każdego z nich itd. tak naprawdę ułatwia życie. Takie podejście pomaga też partnerom poznać się wzajemnie. Wspólne podejmowanie decyzji uczy komunikacji budującej kontakt i zrozumienie, współpracy, szukania wspólnie rozwiązań w sytuacjach konfliktowych, wypracowania własnych form rozwoju miłości w związkach.
Alicja Krata – mediator; trener, coach; prezes Zarządu Fundacji Mediare: Dialog-Mediacja-Prawo; założycielka Szkoły Miłości, w ramach której prowadzi treningi indywidualne oraz warsztaty dla osób i par, które chcą budować dobre relacje, dialog i współpracę, tworzyć szczęśliwe związki.
(akr/bb)