Urodziła w wieku 48 lat. "Mam świadomość, że tego nie doczekam"

Od trudnych początków w Polsce przez związek z Cezarym Pazurą i rolę mamy dla jego córki, po późne macierzyństwo okupione dziewięcioma utraconymi ciążami. Weronika Marczuk coraz odważniej wraca do wydarzeń, które na lata naznaczyły jej życie. 28 listopada 2025 roku skończyła 54 lata.

Weronika MarczukWeronika Marczuk urodziła córkę w wieku 48 lat
Źródło zdjęć: © AKPA
Agnieszka Woźniak

Kiedy w wieku 20 lat przyjechała do Polski, nie spodziewała się, że ten kraj stanie się zarówno miejscem spełniania zawodowych ambicji, jak i polem najtrudniejszych życiowych prób. W rozmowach odsłania kulisy lat spędzonych u boku Cezarego Pazury, a także intymne wspomnienia o walce o macierzyństwo - w tym o stracie bliźniąt w zaawansowanej ciąży. Opowiada też o komentarzach, które słyszała na początku emigracji.

Weronika Marczuk: od emigrantki do macochy z urzędu… i mamy z wyboru

Związkiem Weroniki Marczuk z Cezarym Pazurą żyła kiedyś cała Polska. W 1995 roku wzięli ślub i szybko stali się jedną z najbardziej medialnych par kraju. Pozowali razem, udzielali wywiadów, a ich życie pojawiało się w prasie kolorowej. Po 12 latach przyszła decyzja o rozstaniu.

Weronika Marczuk o relacjach z Cezarym Pazurą i z jego córką. Wzruszające słowa.

Później Cezary Pazura mówił o tamtym czasie: - Zostałem zostawiony dla innego mężczyzny. Koniec. kropka. Pozbawiony wszystkiego, bo wszystko było wspólne.

Relacja Weroniki Marczuk z Cezarym Pazurą od samego początku nierozerwalnie wiązała się z jego córką, Anastazją. Gdy przyszła producentka i prawniczka poznała aktora, było jasne, że dziewczynka zamieszka z ojcem. - Wiadomo było, że to dziecko zostanie z nim, bo matki nie było z różnych powodów i dłużej miało nie być. Ostatecznie sąd rozstrzygnął, że prawa należą tylko do niego. Stałam się nie tylko macochą w rozumieniu prawa, ale także prawdziwą mamą - wspominała w podcaście "Po macoszemu".

Choć planowała wrócić na Ukrainę, postanowiła zostać. - Miałam wyjechać do Ukrainy, poważna praca, poważna osoba, jestem bardzo odpowiedzialna, ale ta miłość i odpowiedzialność za dziecko była jeszcze większa - mówiła. Z czasem każdą wolną chwilę poświęcała rodzinie, aż w pewnym momencie poczuła, że granice jej własnych potrzeb zaczęły znikać. - Myślałam, że to jest okej do pewnego czasu - dodała.

Lata życia w ciągłym napięciu doprowadziły do kryzysu. - Było już za późno, zbyt wiele się poświęciłam (…) kiedy doszło do tego, że zdrowie już się upomniało, dwa lata nie spałam, nic już mi nie mogło pomóc, żaden wybitny lekarz - wspominała.

Mimo trudnych doświadczeń podkreśla, że więź z Anastazją była i pozostaje dla niej wyjątkowa. - Dla mnie nadal jest moją córeczką, niezależnie od tego, że dziś ma już 36 lat - zaznaczyła.

Początki w Polsce: 'Przyjechałam i byłam nikim'

Weronika - wtedy jeszcze Ołena - trafiła do Polski jako 20-letnia studentka. Z czasem sama zaczęła wspominać tamten czas jako pełen niełatwych konfrontacji. - Przyjechałam do Polski i byłam nikim - opowiadała w podcaście "Tak Mamy". Zdarzało się jej słyszeć: "po co tu przyjechałaś, chcesz nam zabrać mężów?".

Najbardziej zaskoczyło ją jednak to, że nawet imię potrafiło stanowić przeszkodę. Błędy w zapisie "Ołena" były tak częste, że tuż przed ślubem z Pazurą zdecydowała się je zmienić - została Weroniką Oleną.

Cezary Pazura z Weroniką Marczuk
Cezary Pazura z Weroniką Marczuk © AKPA

Późne macierzyństwo: Ania przyszła na świat, gdy miała 48 lat

Największym życiowym marzeniem Marczuk było dziecko. Spełniło się dopiero w 2020 roku, kiedy urodziła córkę Anię. Towarzyszyła temu pełna świadomość upływającego czasu.

- Mam świadomość, że jak moja córka będzie wychodziła za mąż, będę miała 70 albo 80 lat, albo w ogóle tego nie doczekam. To jest mój problem. Nie mojego dziecka - mówiła w programie "Co za tydzień".

Przyznawała, że stara się "poukładać wszystkie sprawy". - Nikt nie jest chroniony przed utratą rodziców. Ile dzieci wychowuje się w domach dziecka? Ile dzieci straciło rodziców w wypadkach? - podkreślała.

Dziewięć utraconych ciąż i strata, którą pamięta do dziś

Jej droga do macierzyństwa to jedna z najbardziej dramatycznych części tej historii. Weronika Marczuk straciła dziewięć ciąż. Najtrudniejsza była śmierć bliźniąt w siódmym miesiącu - dzieci, którym z partnerem zdążyli nadać imiona i zorganizować pogrzeb. - Cierpiałam strasznie, że tracę dzieci, bo ja je traktowałam jako dzieci, a nie jako część drogi i to było najtrudniejsze - mówiła w podcaście "Tato, no weź".

- Jestem typową Ukrainką. Jak się zaprę, to mnie nic nie zatrzyma. Ja umrę, ale zrobię to, co trzeba zrobić - dodawała, wspominając swoją determinację.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie
Dorastała w cieniu komunizmu. O śmierci ojca Holland dowiedziała się z gazet
Dorastała w cieniu komunizmu. O śmierci ojca Holland dowiedziała się z gazet
Idealne spodnie dla dojrzałych? Wybór Wachowicz to strzał w dziesiątkę
Idealne spodnie dla dojrzałych? Wybór Wachowicz to strzał w dziesiątkę
Najczęstsze grzechy Polaków. Oto co księża słyszą w konfesjonale
Najczęstsze grzechy Polaków. Oto co księża słyszą w konfesjonale
Koniec serialu Polsatu. Tak komentuje to Socha
Koniec serialu Polsatu. Tak komentuje to Socha
Polacy ruszają po promocje. Boją się jednej rzeczy
Polacy ruszają po promocje. Boją się jednej rzeczy
Pożegnała Maciąg. "Jakby ktoś mnie trzymał za rękę"
Pożegnała Maciąg. "Jakby ktoś mnie trzymał za rękę"
Zakochał się w niej, gdy miał żonę. Nie każdy wie, kim była
Zakochał się w niej, gdy miał żonę. Nie każdy wie, kim była
Dodaj do wody i polej włosy. Ta płukanka wygładzi puszące się pasma
Dodaj do wody i polej włosy. Ta płukanka wygładzi puszące się pasma
Zatrzymało ją CBA. Po latach wyznała, kto zebrał 600 tys. zł kaucji
Zatrzymało ją CBA. Po latach wyznała, kto zebrał 600 tys. zł kaucji
Bije na głowę zwykłe kurtki. Tylko spójrzcie na płaszczyk rolniczki
Bije na głowę zwykłe kurtki. Tylko spójrzcie na płaszczyk rolniczki
Wyznała, że miała 3 aborcje. Teraz mówi o konsekwencjach
Wyznała, że miała 3 aborcje. Teraz mówi o konsekwencjach
"Wszystko się sprawdziło". Słowa Mołek chwytają za serce
"Wszystko się sprawdziło". Słowa Mołek chwytają za serce
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟