Wyznała, że miała 3 aborcje. Teraz mówi o konsekwencjach

Krystyna Mazurówna od lat nie boi się mówić wprost o sprawach, które dla wielu kobiet pozostają tematem tabu. W najnowszym wywiadzie wróciła do tematu aborcji. Sama zdecydowała się na przerwanie kilku ciąż. - Jakoś się to zwolnienie tak zbiegło w czasie z moją wypowiedzią - twierdzi. Po głośnym wyznaniu miała stracić pracę w telewizji.

MazurównaKrystyna Mazurówna o aborcji
Źródło zdjęć: © AKPA
Marcin Michałowski

Choć wielu widzów kojarzy ją głównie z energicznymi komentarzami w programie "Got to dance. Tylko taniec", ich pamięć może nie obejmować kulis jej nagłego zniknięcia z anteny. Mazurówna nigdy nie ukrywała, że mówi to, co myśli, niezależnie od tego, czy jej słowa pasują do telewizyjnych standardów. Jak twierdzi, jej otwarte wyznanie dotyczące aborcji mogło mieć wpływ na to, że kariera jurorki zakończyła się szybciej, niż się spodziewała.

— Powiedziałam, że owszem, miałam trzy skrobanki, bo jednego Toeplitza (była wtedy w związku z Krzysztofem Teodorem Toeplitzem - przyp. red.) młodego mogę wychować sama, ale czterech to nie dałabym rady. I to wyznanie o tych skrobankach zaważyło na tym, że… Jakoś się to zwolnienie tak zbiegło w czasie z moją wypowiedzią – przyznała w podcaście Wiktora Słojkowskiego "Brzask".

Krystyna Mazurówna: "Teraz żyję życiem starego kawalera"

Krystyna Mazurówna o przeszłości i decyzjach osobistych

Artystka nie boi się też mówić o kontrowersyjnych wyborach z przeszłości, w tym o aborcjach. Podkreśla, że w tamtych czasach decyzje te były legalne i podejmowane otwarcie, bez poczucia wstydu, które dziś często towarzyszy kobietom w Polsce.

- Nie interesowało mnie to, co na ten temat ma do powiedzenia ksiądz, lekarz czy mój mąż. Poza tym w tamtym czasach aborcję można było zrobić legalnie i za darmo w niemal każdym szpitalu. To nie był temat tabu - zaznacza.

— Nie znam chyba żadnej kobiety z mojego pokolenia, która nie usnęłaby ciąży kilka lub kilkanaście razy. Wtedy wszystkie mówiły o tym otwarcie, dziś się tego wstydzą. Zupełnie tego nie rozumiem. Ale to tylko kolejny dowód na to, że cofamy się w rozwoju i mentalnie jesteśmy, w najlepszym wypadku, w średniowieczu – wyznała Mazurówna w rozmowie z Plejadą.

Krystyna Mazurówna o nietypowym pożegnaniu

Krystyna Mazurówna, legenda polskiej sceny tanecznej, nie boi się mówić o tym, co dla wielu osób pozostaje tematem tabu – własnej śmierci. W rozmowie z Wiktorem Słojkowskim w podcaście "Brzask" opowiedziała o swoich niecodziennych planach, które dla niej samej są źródłem humoru, ale dla rodziny mogą być trudne do zaakceptowania.

— Nie chcę typowego pogrzebu. Mają mnie spalić. Najlepiej by wyrzucić do morza między Paryżem a Nowym Jorkiem, bo to jest moja ulubiona trasa. Moje dzieci na to: "Ale jak to tak, jak wyrzucić z samolotu? Matka, przecież okna są zamknięte w samolocie, nie wolno". Uzgodniliśmy, że ewentualnie przez sr... w samolocie mają mnie spuścić – zdradza Mazurówna.

Mazurówna ma też alternatywny, bardziej "ziemski" plan dla swoich prochów. Wcześniej w rozmowie z Plejadą opowiadała: — Wpadłam na inny pomysł. Moja gosposia, z którą przyjaźnię się od 25 lat, marzy o tym, by kupić domek z ogródkiem. Wiem, że jej się to uda. No więc powiedziałam jej, że chcę, by zakopała moje prochy w tym ogródku. Jej mąż – elektryk, którego jej naraiłam, stwierdził, że jedyne, co na mnie wyrośnie to pokrzywy. A ja wolałabym jednak tulipany. Gosposia obiecała mi, że tego dopilnuje.

Tancerka, która od 1968 roku mieszkała we Francji, była solistką w Casino de Paris i założyła własny zespół Ballet Mazurówna. Jej życie zawodowe to ciągłe balansowanie między pasją a potrzebą finansowego bezpieczeństwa. Emerytura francuska i wynajem mieszkań pozwalały jej utrzymać się na odpowiednim poziomie, nawet gdy polskie instytucje nie mogły zapewnić wsparcia.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Klub Świadomej Konsumentki
Klub Świadomej Konsumentki © WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Dorastała w cieniu komunizmu. O śmierci ojca Holland dowiedziała się z gazet
Dorastała w cieniu komunizmu. O śmierci ojca Holland dowiedziała się z gazet
Idealne spodnie dla dojrzałych? Wybór Wachowicz to strzał w dziesiątkę
Idealne spodnie dla dojrzałych? Wybór Wachowicz to strzał w dziesiątkę
Najczęstsze grzechy Polaków. Oto co księża słyszą w konfesjonale
Najczęstsze grzechy Polaków. Oto co księża słyszą w konfesjonale
Koniec serialu Polsatu. Tak komentuje to Socha
Koniec serialu Polsatu. Tak komentuje to Socha
Polacy ruszają po promocje. Boją się jednej rzeczy
Polacy ruszają po promocje. Boją się jednej rzeczy
Pożegnała Maciąg. "Jakby ktoś mnie trzymał za rękę"
Pożegnała Maciąg. "Jakby ktoś mnie trzymał za rękę"
Zakochał się w niej, gdy miał żonę. Nie każdy wie, kim była
Zakochał się w niej, gdy miał żonę. Nie każdy wie, kim była
Dodaj do wody i polej włosy. Ta płukanka wygładzi puszące się pasma
Dodaj do wody i polej włosy. Ta płukanka wygładzi puszące się pasma
Zatrzymało ją CBA. Po latach wyznała, kto zebrał 600 tys. zł kaucji
Zatrzymało ją CBA. Po latach wyznała, kto zebrał 600 tys. zł kaucji
Bije na głowę zwykłe kurtki. Tylko spójrzcie na płaszczyk rolniczki
Bije na głowę zwykłe kurtki. Tylko spójrzcie na płaszczyk rolniczki
Urodziła w wieku 48 lat. "Mam świadomość, że tego nie doczekam"
Urodziła w wieku 48 lat. "Mam świadomość, że tego nie doczekam"
"Wszystko się sprawdziło". Słowa Mołek chwytają za serce
"Wszystko się sprawdziło". Słowa Mołek chwytają za serce
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀