Gdy tylko temperatura na dworze spada o kilka stopni, Polki czują się usprawiedliwione w zwiększaniu kaloryczności swoich posiłków. Panuje bowiem powszechne przekonanie, że organizm potrzebuje więcej energii, by wyrównać bilans cieplny. Zanim jednak polejesz sobie ziemniaki tłuszczem lub sięgniesz po drugą porcję mięsa, przeczytaj uważnie ten tekst. Błędy dietetyczne popełniane zimą rokrocznie wpędzają nas w nadwagę i odwieczny wiosenny trend, by poddawać się głodówkom i drastycznym kuracjom odchudzającym. Da się tego uniknąć, jeśli dostosujesz menu do zimowego metabolizmu.
Gdy tylko temperatura na dworze spada o kilka stopni, Polki czują się usprawiedliwione w zwiększaniu kaloryczności swoich posiłków. Panuje bowiem powszechne przekonanie, że organizm potrzebuje więcej energii, by wyrównać bilans cieplny. Zanim jednak polejesz sobie ziemniaki tłuszczem lub sięgniesz po drugą porcję mięsa, przeczytaj uważnie ten tekst. Błędy dietetyczne popełniane zimą rokrocznie wpędzają nas w nadwagę i odwieczny wiosenny trend, by poddawać się głodówkom i drastycznym kuracjom odchudzającym. Da się tego uniknąć, jeśli dostosujesz menu do zimowego metabolizmu.
Tłuste nie znaczy rozgrzewające
Choć tak naprawdę, w porównaniu do naszych przodków, nie przebywamy na zimnie szczególnie długo, a w domu i w pracy korzystamy z błogosławieństw klimatyzacji, jednak często odczuwamy potrzebę rozgrzania organizmu za pomocą posiłku. I tradycyjnie sięgamy po zawiesiste zupy, ciężkostrawny bigos i tłuste mięsa. Tymczasem potrawa wcale nie musi ociekać tłuszczem, żeby dać bodziec organizmowi do wyprodukowania ciepła. Kluczową rolę odegrają tu rozgrzewające przyprawy. Korzystaj śmiało z imbiru (najlepiej w postaci świeżego korzenia), chilli (tylko z umiarem, bowiem ostra papryczka jednocześnie pobudza apetyt), majeranku, kminku, kolendry, kurkumy, czarnego pieprzu.
Pamiętaj też, że potrawy, które z apetytem zjadałaś latem (np. zupy), zimą nie muszą być wcale zagęszczane śmietaną czy mąką. Wcale nie staną się przez to pożywniejsze, a jedynie zwiększą swoją kaloryczność.
Na podst. poradnikzdrowie.pl (mtr/sr), kobieta.wp.pl
Nie wychodź z domu bez śniadania
Wiadomo, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. O ile jednak latem wyjście z domu na czczo może nam ujść na sucho, to zimą nie tylko szybciej zmarzniemy, ale też łatwiej złapiemy infekcje. Najlepszą ochronę zapewni nam posiłek bogaty w węglowodany oraz błonnik. Oba te kryteria spełnia owsianka. Dietetycy nawołują do powrotu do tego prostego, pożywnego śniadania. Wystarczy dolać do pół szklanki płatków górskich kilka łyżek gorącej wody i wzbogacić smak owsianki wedle gustu, np. łyżeczką miodu lub suszonymi albo świeżymi owocami.
Przede wszystkim witamina C, D i A
Na co musisz zwrócić uwagę, to uzupełnianie diety w te trzy witaminy. Ich niedobór w sezonie zimowym jest związany z małą ilością słońca oraz mniejszą ilością sezonowych owoców i warzyw. Tymczasem witamina C, D i A są niezbędne w prawidłowym funkcjonowaniu układu immunologicznego. Tanim i niezawodnym sposobem jest regularne spożywanie cebuli oraz czosnku. Pamiętać należy o rybach oraz nabiale. Bogatym źródłem witaminy C jest papryka, słodkie ziemniaki, seler, brokuły oraz oczywiście cytrusy.
Uważaj na przekąski
Choć rzadko się nad tym zastanawiamy, to zimą wykonujemy zdecydowanie mniejszy wysiłek fizyczny niż latem, chyba że zdarzy nam się brnąć kilometrami w śniegu. W praktyce jednak mamy mniejszą motywację, by wychodzić z ciepłego domu na zajęcia fitness. Co za tym idzie, potrzebujemy tak naprawdę mniej kalorii. I mniej przekąsek, chyba że składają się one z garści orzechów, owocu czy warzywa. Jeśli więc kolejny raz dałaś się namówić na porcję ciasta i postanowiłaś przetestować smak świątecznych pierniczków, potraktuj je jako jeden z posiłków, a nie przekąskę. Metody tej nie należy jednak powtarzać zbyt często, bowiem nic nie zastąpi organizmowi pełnowartościowego posiłku.
Przekąski w postaci słodyczy lub chipsów wywołać mogą wywołać w nas poczucie przygnębienia (mylone z zimową depresją), bowiem poziom glukozy we krwi gwałtownie się podniesie, ale też gwałtownie opadnie.
Omega-3!
Jeśli warto spożywać tłuszcz, to ten sprzyjający zdrowiu, nie zaś bogaty w szkodliwe tłuszcze nasycone. Zimą warto sięgać po produkty bogate w kwas omega-3. Suplementy diety w postaci tabletek także są dobrym rozwiązaniem.
Omega-3 pełni przede wszystkim funkcję przeciwzapalną, czyli zapobiega infekcjom. By mieć pewność, że ci go nie brakuje, dwa razy w tygodniu spożywaj ryby.
Na podst. poradnikzdrowie. pl (mtr/sr), kobieta.wp.pl