Rzeczy, bez których możesz się obejść
Krem na szyję, peeling do ust
Kryzys zmusza nas do oszczędzania. Kupujemy coraz mniej i sięgamy po zaskórniaki - to wniosek płynący z raportu Narodowego Banku Polskiego. Szczególnie kobiety, które znacznie częściej od mężczyzn robią zakupy, powinny dwa razy oglądać każdą złotówkę. Bez wielu rzeczy z pewnością damy sobie jednak radę. Zwłaszcza że często ulegamy reklamom albo kupujemy pod wpływem... obietnicy złożonej przez producenta.
Kryzys zmusza nas do oszczędzania. Kupujemy coraz mniej i sięgamy po zaskórniaki - to wniosek płynący z raportu Narodowego Banku Polskiego. Szczególnie kobiety, które znacznie częściej od mężczyzn robią zakupy, powinny dwa razy oglądać każdą złotówkę. Bez wielu rzeczy z pewnością damy sobie jednak radę. Zwłaszcza że często ulegamy reklamom albo kupujemy pod wpływem... obietnicy złożonej przez producenta.
Zbędne kosmetyki
Możesz na nich zaoszczędzić najwięcej, jest bowiem masa produktów, których nie potrzebujesz. Zacznijmy od kremu do szyi - tę część ciała równie dobrze możesz posmarować kremem do twarzy czy zwykłym balsamem. Nie ma sensu wydawać pieniędzy na ten zbędny kosmetyk. Ostrożna bądź również z produktami typu: "innowacja na cellulit" czy "supernowoczesny krem antystarzeniowy". Producentom chodzi o to, abyś uwierzyła, że takie kosmetyki potrafią zdziałać cuda, a tak naprawdę ich działanie jest podobne do całej gamy tego rodzaju produktów. Nie ma kremu, który jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki zlikwiduje cellulit czy zmarszczki. Stosuj jeden, sprawdzony produkt, który dobrze odżywia i nawilża twoją skórę. Inne kosmetyki, które nie są potrzebne, to peeling do ust (zrób go sama albo sięgnij po zwykłą wazelinę) czy tusz do dolnych rzęs.
Tekst: Ewa Podsiadły-Natorska (epn/ags)