Bywa, że mężczyzna chce o wszystkim decydować. I zamiast pytań, słyszysz stwierdzenia, bo to on tutaj rządzi. Jak sobie poradzić z domowym tyranem?
Bywa, że mężczyzna chce o wszystkim decydować. I zamiast pytań, słyszysz stwierdzenia, bo to on tutaj rządzi. Jak sobie poradzić z domowym tyranem?
Kiedy facet ma silną osobowość, lubi rządzić, staje się prezesem w domu. Lubi zadecydować, gdzie pojedziecie na wakacje i co zrobicie w weekend, ile wydacie na remont mieszkania i czy mają was odwiedzić znajomi. Czasami tylko zapomina zapytać Cię o zdanie.
Nie bądź uległa!
I zamiast pytań, słyszysz stwierdzenia, bo to on tutaj rządzi niepodzielnie - tyran i despota. A bywa, że i tak wiecznie coś mu nie pasuje, nawet jeśli dwoisz się i troisz, żeby spełniać jego polecenia. Czy można sobie poradzić z władczym partnerem, czy nie pozostaje nic innego, jak tylko dostosować się do jego oczekiwań? Oto kilka rad, jak postępować z apodyktyczną osobą.
Nie bądź uległa!
I to od początku związku. Uległość poniekąd prowokuje drugą stronę do jeszcze większej kontroli, narzucania własnego zdania i wymuszania określonych zachowań. Jeśli nauczysz się asertywnie komunikować własne potrzeby, wygłaszać swoje poglądy i umiejętnie ich bronić, to partner z czasem nabierze większego szacunku.
Mów "nie" i uzasadnij to
Nie zgadzaj się na wszystko, czego chce partner. Kiedy narzuca Ci swoją wolę, powiedz zdecydowane „nie”: „Nie chcę zmienić pracy z całego etatu na pół, żeby więcej czasu poświęcać rodzinie, ponieważ uważam, że nie stać nas na to i lubię swoją pracę”. Pamiętaj jednak, że „nie, bo nie” nie jest żadnym argumentem. Znajdź jak najwięcej przekonujących uzasadnień.
Proponuj własne rozwiązania
Nie tylko zdanie twojego partnera, ale też Twoje ma znaczenie. Masz prawo, a nawet obowiązek decydować o sprawach waszego związku i rodziny na równi z nim. Nie czekaj aż zaplanuje wakacje i kolor ścian w przedpokoju. Sama wychodź z propozycjami różnych rozwiązań. Naucz się bronić swojego zdania. Taka umiejętność przyda się nie tylko podczas rozmów z apodyktycznym partnerem, ale też w negocjacjach np. w pracy.
Idź na kompromisy
Pokaż partnerowi, że obstawanie przy swoim zdaniu nie jest ani jedynym, ani najlepszym rozwiązaniem. W każdej sytuacji najwłaściwszy jest kompromis. Jeśli Ty chcesz pojechać na wakacje Mazury, a Twój partner kategorycznie mówi, że jedziecie do jego mamy, postarajcie się znaleźć złoty środek, np. tydzień spędzacie u teściowej i tydzień nad jeziorem. W ten sposób wszyscy będą zadowoleni.
Rozmawiaj spokojnie
Bardzo ważne jest nie tylko to, co mówisz, ale też w jaki sposób to robisz. Jeśli chcesz przekonać do czegoś swojego partnera, nie rozmawiaj z nim odwrócona do niego plecami, bo właśnie obierasz ziemniaki. W tej sytuacji łatwiej zignoruje to, co mówisz. Zostaw na chwilę inne obowiązki, usiądź naprzeciwko niego, patrzcie sobie w oczy, kiedy rozmawiacie. Postaraj się zachować spokój, nawet jeśli rozmowa nie idzie po Twojej myśli.
Idźcie na terapię
Apodyktyczność może być jednym z objawów krzywd doznanych w dzieciństwie. Może się okazać, że partner był wychowany w rodzinie, gdzie zamiast miłości były tylko nakazy, nikt nie szanował jego zdania i dzisiaj on przejął te wzorce. Jeśli rany są głębokie, warto pójść na terapię. Może się okazać, że to jedyny i najlepszy sposób na uzdrowienie, czy nawet uratowanie związku.
Tekst: Monika Doroszkiewicz