Menopauza – trudny moment dla naszej psychiki. Jak sobie z nim radzić?

W trakcie menopauzy kobiety borykają się ze zmniejszonym libido, suchością pochwy, chronicznym zmęczeniem czy bezsennością. Dolegliwościom tym towarzyszą także zmiany psychiczne, takie jak depresja i wahania nastrojów, które mogą być czasem cięższe do zniesienia niż problemy związane z fizjologią. Złe samopoczucie psychiczne często potęguje nieprzyjemne odczucia fizyczne związane z menopauzą, dlatego ważne jest, aby w tym okresie zajmować się nie tylko ciałem, ale i duchem.

Okres menopauzy to czas, kiedy przestajemy produkować żeńskie hormony – estrogeny. Od tego czasu nie możemy już zachodzić w ciążę. Wydawałoby się, że to niewielka zmiana, jednak estrogeny odpowiadają w naszym organizmie za wiele procesów związanych nie tylko z rozmnażaniem, dlatego kiedy zaczyna ich brakować, czujemy się tak fatalnie. W dodatku ta przemiana rozłożona jest na lata, więc złe samopoczucie towarzyszy nam nieraz sporą część życia. Pierwsze objawy przekwitania obserwujemy około czterdziestego piątego roku życia, a menopauza trwać może nawet do sześćdziesiątego piątego roku życia, czyli nawet dwadzieścia lat! Ze względu na tak długi okres, który ona obejmuje, ważne jest, aby skutecznie łagodzić dolegliwości z nią związane.

Menopauza sama w sobie nie jest żadną chorobą, jednak zmiany hormonalne, zachodzące w naszym organizmie, mogą sprzyjać rozwijaniu się różnych dolegliwości. W tym okresie osłabia się nasze serce i zwiększa się ryzyko zawału. W dodatku wiele kobiet znacznie przybiera na wadze – dzieje się tak za sprawą zaburzenia gospodarki hormonalnej. To z kolei zwiększa ryzyko cukrzycy typu II i miażdżycy. W tym czasie w naszym organizmie szybciej rozwijają się także nowotwory – nie eliminujemy już tak łatwo komórek rakowych. Ponadto menopauzie towarzyszy często bezsenność, uderzenia gorąca i osłabienie, mające ogromny wpływ na rozwój chorób – im słabszy organizm, tym gorzej broni się przed zagrożeniami.

Kobiety przechodzące przez menopauzę popadają nierzadko w depresję. Według badań na temat aspektów psychologicznych menopauzy, przeprowadzonych w siedmiu europejskich krajach w 2005 roku, nawet 90 procent kobiet skarży się na łagodne objawy depresji w tym okresie. Ponad połowa z badanych przyznała także, że w okresie menopauzy cierpi na wahania nastroju. Badane przyznały, że często zdarzają im wahania nastroju: od euforii do stanu depresyjnego bądź odwrotnie. Kobiety skarżyły się też, że gorzej radzą sobie z emocjami, takimi jak złość i gniew, i stają się o wiele bardziej wybuchowe. Niektórym z badanych towarzyszyły także stany lękowe i pesymizm – wiele pań w okresie menopauzy widzi świat w czarnych barwach.

Lęk i depresja związane mogą być ze zmianą sytuacji życiowej – w tym okresie odchowałyśmy już dzieci i musimy coraz częściej zderzać się z samotnością – pojawia się syndrom pustego gniazda. Zmartwienia o przyszłość naszych wchodzących w dorosłość dzieci mieszają się z poczuciem bezsilności i postępującego starzenia się – w tym czasie nasza skóra staje się coraz bardziej wiotka i pojawia się na niej bardzo dużo zmarszczek. Czujemy się coraz mniej atrakcyjne i niekobiece. Na poczucie utraty kobiecości wpływa nie tylko nasz coraz starszy wygląd, ale także obniżenie się estrogenów we krwi. Wszystko to potęguje fakt, że żyjemy w świecie, w którym ważny jest wygląd – z ekranów i reklam spoglądają na nas same piękne i młode twarze, a dojrzałość najwyraźniej nie jest w modzie. Sprawia to, że czujemy, iż zaczynamy od tego świata coraz bardziej odstawać. W okresie menopauzy wiele kobiet zamyka się w sobie i rezygnuje z życia towarzyskiego. Taka postawa spowodowana jest właśnie przez zmiany psychiczne występujące w
okresie menopauzy. Czy możemy sobie jakoś pomóc?

Jednym ze sposobów łagodzenia objawów menopauzy jest Hormonalna Terapia Zastępcza. Pacjentce podaje się niewielkie dawki estrogenów, dzięki czemu zmiana hormonalna nie przechodzi tak gwałtownie. Dzięki tej terapii kobiety także lepiej śpią i poprawia się ich samopoczucie – znikają wahania nastrojów i emocje kobiety stają się bardziej stabilne.

Niestety, najnowsze badania wykazały, że terapia hormonami może zwiększać ryzyko wystąpienia raka piersi. W trakcie terapii ryzyko to zwiększa się dwukrotnie i rośnie w postępie geometrycznym, jeśli terapia jest długotrwała. W dodatku terapii hormonalenj towarzyszy często zwiększenie masy ciała i może wystąpić nadciśnienie.

Najnowszą metodą, o wiele bezpieczniejszą od tradycyjnej kuracji hormonalnej, jest fitohormonalna terapia zastępcza. W tym wypadku podaje się pacjentce hormony roślinne, podobne do hormonów żeńskich. Takie hormony występują np. w soi oraz w nasionach lnu. Zaobserwowano, że w krajach, w których soja stanowi ważny element diety, negatywne odczucia towarzyszące menopauzie występują o wiele rzadziej.

I tak np. w Japonii, gdzie jada się soję, dolegliwości związane z menopauzą występują jedynie u 15 procent kobiet, podczas gdy w Stanach Zjednoczonych, gdzie soja nie jest popularna, na objawy złego samopoczucia w trakcie przekwitania cierpi ponad 85 procent kobiet. Terapia fitohormonalna okazała się więc ciekawą alternatywą dla Hormonalnej Terapii Zastępczej. Jest skuteczna i, przede wszystkim, bezpieczna. Jeśli nie zdecydujemy się na terapię fitohormonalną, możemy spróbować poprawić sobie samopoczucie, wprowadzając zmiany do naszej diety. Jedząc, tak jak Japonki, dużo soi, znacznie złagodzimy złe samopoczucie związane z menopauzą.

Źródło: Biomedical.pl (al/mtr), kobieta.wp.pl

* Komu grożą żylaki?*

* Zmuszanie się do ćwiczeń pomaga w walce ze stresem*

* Biegasz? Uważaj na ból piersi*

Oczyszczający suplement diety uwielbiany przez gwiazdy