Metroseksualni idą w odstawkę
Era macho już dawno za nami. Teraz paniom przestają wystarczać także dbający o siebie metroseksualni. Czego więc pragną kobiety?
27.05.2007 | aktual.: 28.06.2010 00:55
Era macho już dawno za nami. Teraz paniom przestają wystarczać także dbający o siebie metroseksualni. Czego więc pragną kobiety?
Facet bardziej męski
Jeszcze w czasach, kiedy kolorowe magazyny pod niebiosa wychwalały metroseksualnych, Marian Salzman w książce „Przyszłość mężczyzn” przewidywała, że facet musi stać się bardziej męski. Nie było to jednak nawoływanie do powrotu kultu macho. Salzman zaznaczała, że musi to być męskość nowego typu. Męskość, która sprostałaby wyzwaniom naszych czasów.
U progu XXI wieku mężczyzna już nie potrzebuje wielkich bicepsów, bo w przenoszeniu ciężarów wyręczają go maszyny. Z drugiej strony nie wystarcza mu tylko osobowość i wrażliwość. Dzisiaj chodzi o to, by siłę fizyczną równoważyć z tymi ostatnimi.
Takie połączenie – uważa Salzman w „Przyszłości mężczyzny” – ma być najlepszą odpowiedzią na potrzeby współczesnych kobiet.
Dwa w jednym
Taki nowy ideał mężczyzny nazywa się überseksualny. Charakteryzuje go to, że jest czuły i empatyczny, ale jednocześnie – silny i aktywny. Dba o siebie, ale zamiast godzinami wklepywać krem pod oczy, pielęgnuje zarost. Nie traktuje kobiety jak własność, choć potrafi być stanowczy.
Z drugiej strony nie stara się być także „najlepszą przyjaciółką własnej kobiety” (jak często mówiło się o metroseksualnych). A więc typ überseksualny łączy cechy macho oraz metroseksualnego. Z każdego z nich bierze to, co najlepsze.
W poszukiwaniu ideału
- Lubię, kiedy facet bywa zdecydowany. Momentami pociągają mnie aroganci i brutale. Nie chcę jednak wiązać się na stałe z kimś, kto przypomina samotnego kowboja z Dzikiego Zachodu – chodzi swoimi ścieżkami, a kobiety traktuje z wyższością – opowiada Martyna, 29-letnia doradca ds. mody.
– Wymarzony facet to taki, który potrafi prowadzić dom, ale nie zapomina o tym, że jest mężczyzną.
Ideał Martyny podziela coraz więcej kobiet. Chcą mężczyzn, którzy docenią zapach nowych perfum wybrany przez własną dziewczynę, ale będą też pielęgnować męskie cechy: pewność siebie, zaradność, odwagę. Potwierdzają to badania.
Najmłodsze Polki (16-24 lata) w przygniatającej większości jako męski ideał wybierają faceta zdecydowanego, silnego, męskiego. Nie odpowiada im już typ kobiety-bis (metroseksualny), ani „prawdziwy mężczyzna” (macho).
- Nie chcę być w domu jedyną osobą chodzącą w spodniach. Nie chcę też spotykać się z macho. Typ überseksualny to ideał – potwierdza Sylwia, PR-owiec z Warszawy.
Kolejnym ważnym wyróżnikiem überseksualnego jest szacunek do kobiet. Trudno to było powiedzieć o macho. A jak się okazuje właśnie szacunku oczekuje od mężczyzn aż 80 proc. Polek w wieku 18-40 lat. A więc w odstawkę idzie Rambo, który z każdych opresji wyjdzie cało, ale trudno go posądzać o przesadną wrażliwość. Z piedestału schodzi także typ uosabiany przez Davida Beckhama, dbający o siebie nie mniej niż partnerka, raczej kruchej konstrukcji psychicznej.
Dzisiaj na topie znowu jest Rhett Butler (Clark Gable) – mężczyzna dojrzały, mający dystans do siebie, zauważający własne wady, kochający nie za coś, lecz pomimo.