Miłość amazonki
Co roku w Polsce u około 13 tys. kobiet lekarze diagnozują raka piersi. Wiele z nich przechodzi amputację. Kobiety po mastektomii często czują się nieatrakcyjne i ułomne. Unikają seksu i tylko dojrzałość partnera może pomóc przeżyć ten trudny dla związku czas.
Co roku w Polsce u około 13 tys. kobiet lekarze diagnozują raka piersi. Wiele z nich przechodzi amputację. Kobiety po mastektomii często czują się nieatrakcyjne i ułomne. Unikają seksu i tylko dojrzałość partnera może pomóc przeżyć ten trudny dla związku czas.
Badania wykazują, że jedna na pięć kobiet po amputacji piersi traci zainteresowanie seksem. Może się to wiązać z bólem i stresem po operacji, który obniża potencję. Poza tym, w walce z chorobą, współżycie schodzi na dalszy plan, najważniejsze staje się wyleczenie. W przypadku stosowania chemioterapii, czy radioterapii pacjentka źle się czuje fizycznie, jest wrażliwa na negatywne bodźce, rozdrażniona. W takim stanie trudno o zbliżenie. Pierś po radioterapii u wielu kobiet jest nieco "drewniana", mniej wrażliwa na dotyk, a wtedy seks nie przynosi tyle satysfakcji co przed chorobą. Amazonka potrzebuje czasu na rekonwalescencję. Wcześniej, czy później jednak objawy fizyczne choroby mijają. Najczęstszym jednak powodem łóżkowych problemów po mastektomii są trudności z zaakceptowaniem ciała i to zarówno przez kobietę, jak i jej partnera.
Seks tylko pod kołdrą
Ciężka choroba, jaką jest nowotwór, to zawsze trudne przeżycie, bo towarzyszy jej lęk o przyszłość. Większość osób stara się o tym zapomnieć i próbować wrócić do życia sprzed choroby. Kobietom po mastektomii jest trudniej, bo o tym co przeszły, przypomina im brak piersi. Wstydzą się, czują się nieatrakcyjne i niepełnowartościowe. Problemy z akceptacją własnego ciała po usunięciu piersi mają panie niezależnie od wieku. Szczególnie trudną sytuacją są pierwsze momenty zbliżenia po operacji. Towarzyszą temu pytania: Jak mam mu się pokazać bez piersi? Jak zareaguje na ten widok? Czy nie będzie czuł obrzydzenia? Jeśli już dochodzi do współżycia, to tylko po ciemku i pod kołdrą, unikając dotyku miejsc na wysokości klatki piersiowej.
Nawet kilka miesięcy po operacji chcąc uchronić się przed rozebraniem się w obecności partnera wymigują się mówiąc, że wciąż je boli. A przecież mastektomia nie powoduje, że zanika popęd seksualny. Może zostać wyciszony poprzez unikanie współżycia. Podczas uprawiania seksu wydzielają się hormony, które dobrze wpływają na popęd. Jeśli maleją potrzeby amazonek, to przecież nie z powodu operacji.
ZOBACZ TEŻ:
NAPRAWDĘ BEZPIECZNY SEKS Bywa jednak, że mężczyzna czuje, że partnerka nie pociąga go tak, jak wcześniej. I nie potrafi tego ukryć. Wtedy dla obojga sytuacja jest szczególnie trudna. On może mieć wyrzuty sumienia, że jest nielojalny i zamiast w trudnych chwilach być przy niej, pogłębia tylko jej kompleksy, a ona rozgoryczenie, że nie pomaga jej, kiedy ona tego potrzebuje. Związek w którym nie na wsparcia, w kryzysowych momentach ma niewielkie szanse na przetrwanie. Zdarza się więc, że kobieta nie tylko boryka się z chorobą, ale też traci partnera. Wtedy bardzo ważna jest obecność przyjaciół i rodziny. Trudno będzie jej sobie poradzić z takim natłokiem problemów, jeśli zostanie z tym wszystkim sama.
Psycholodzy są jednak zgodni, że najczęściej choroba jedynie uwypukla braki w związku, rzadziej je powoduje. Jest sprawdzianem, na ile kobieta jest ważna dla partnera. Jeśli przed operacją w małżeństwie było mało miłości i zrozumienia, to w ciężkich chwilach ma niewielkie szanse na przetrwanie. Trudno jest odbudować relacje, jeśli szczerze nie odpowie się sobie na pytanie: Co tak naprawdę jest problemem w naszym związku? Czy ich źródłem jest rak piersi, czy może kłopoty sprzed pobytu w szpitalu? Dopiero odpowiedź uświadomi, co trzeba naprawić.
On ją kocha, ona odmawia
Bywa też i tak, że partnerowi łatwiej jest pogodzić się ze zmianami ciała żony, niż jej samej. On wie, że kocha ją bez względu na wygląd. Był z nią, kiedy byli szczęśliwi, chce też być w trudnych chwilach, wierzyć, że jeszcze wszystko będzie dobrze. Wykazuje ochotę na seks, jednak kobieta konsekwentnie odmawia. Myśli wciąż o tym, że jej mąż zobaczy jaka jest okaleczona i nieatrakcyjna. Buduje wokół siebie mur. Nie pozwala mu na dotyk, nawet na przytulenie się. Partner czuje się odtrącony. A trzeba pamiętać, że nie tylko kobieta boi się choroby i nowej sytuacji. On też ma prawo odczuwać lęk i potrzebować zrozumienia.
Magda miała niespełna 30 lat, jak dowiedziała się, że ma raka piersi. Jej mama zmarła na tę chorobę, więc bardzo mocno przeżyła wiadomość o operacji. Bała się, że to już koniec, a ona ma jeszcze tyle do zrobienia. Jej mąż był cały czas przy niej. Nie miała powodu, żeby mu nie ufać. Kilka miesięcy po operacji nadal nie potrafiła jednak rozebrać się przy nim. Wygląd był dla niej bardzo ważny. Nienaganna sylwetka, dobrany strój. Brak piersi obniżył jej poczucie wartości. Zapisała się do klubu Amazonek. Na jedne ze spotkań przyszła seksuolożka, która mówiła o seksie i związkach po mastektomii. Przekonywała kobiety, że unikanie seksu, niesie większe ryzyko zdrady i rozstania, niż brak piersi. Namawiała, żeby zaufać partnerom, pomyśleć o nich jak o mądrych, dojrzałych osobach. Kiedy pierwszy raz, w pół roku po operacji Magda rozebrała się przy mężu, nawet nic nie powiedział, tylko przytulił ją do siebie. Wiedzieli, że i ten kryzys przetrwają. Powoli ich życie seksualne zaczęło wracać do normy.
W takiej sytuacji to przede wszystkim kobieta musi poradzić sobie z samoakceptacją. Tymczasem często myśli: I tak jestem do niczego, więc po co się strać? Ale przecież operacja piersi nie odbiera zgrabnych nóg, czy proporcjonalnych rysów twarzy. Dobrze ostrzyżone włosy, ładny makijaż, seksowny stój i buty na wysokim obcasie mogą spowodować, że spojrzy w lustro i pomyśli o sobie, jak o atrakcyjnej kobiecie.
Kiedy jednak amazonka nie potrafi wyobrazić sobie życia bez piersi, zamiast latami żyć z poczuciem ułomności, powinna zastanowić się nad ich rekonstrukcją. Istnieje kilka sposobów na odwzorowanie piersi. Lekarz można odbudować je z tkanek kobiety pobranych z mięśni brzucha lub grzbietu. Taką operację najlepiej przeprowadzić jednocześnie z amputacją. Bardzo rzadko jednak robi się je, ze względu na koszt i skomplikowanie. Częściej wszczepia się protezę. Ważne jest, żeby zamiast tkwić w martwym punkcie całymi miesiącami, pokonywać bariery. Żeby nie narażać związku na niepotrzebne próby, warto zgłosić się do psychologa, czy seksuologa.