Piróg mógł skończyć na wózku!
Fakt donosi, że trzydziestoletni Michał Piróg mógł być kaleką do końca życia. Z powodu niedopatrzenia lekarzy dostał porażenia kończyn dolnych.
Fakt donosi, że trzydziestoletni Michał Piróg mógł być kaleką do końca życia. Z powodu niedopatrzenia lekarzy dostał porażenia kończyn dolnych.
Świat tańca mógł naprawdę wiele stracić. Gdyby nie upór matki Michała i jego wytrwałość, zamiast biegać po parkiecie, jeździłby dziś wózkiem inwalidzkim.
Piróg wyznał „Faktowi”, że gdy miał 3 lata dostał obowiązkową w tamtych czasach szczepionkę na chorobę Heinego-Medina. Pech chciał, że żaden lekarz nie zorientował się, że Michał uczulony jest na któryś ze składników leku.
Skutek był tragiczny. Michał przestał chodzić. Wyjawia Faktowi: „dostałem porażenia kończyn dolnych”.
Na szczęście po półrocznej terapii metodami niekonwencjonalnymi (mama Michała przestała ufać lekarzom) i zmuszaniu do chodzenia, kilkuletni wówczas Michał odzyskał władzę w nogach.
Dziś, nikt nie przypuszczałby, że ten tak sprawny fizycznie tancerz, w przeszłości miał problemy z poruszaniem się.