Przesuszenie, szorstkość, pieczenie i swędzenie. Jak dbać zimą o skórę?
Zimą, szczególnie podczas mrozu, nasza cera może się wysuszać dwa razy szybciej niż latem. Pieczenie i szczypanie to następstwo nieodpowiedniego przygotowania skóry do zimy. Sprawdź, jak temu zapobiec.
02.12.2014 | aktual.: 08.12.2014 13:59
Zimą, szczególnie podczas mrozu, nasza cera może się wysuszać dwa razy szybciej niż latem. Pieczenie i szczypanie to następstwo nieodpowiedniego przygotowania skóry do zimy. Sprawdź, jak temu zapobiec.
To właśnie zima według dr Agnieszki Bliżanowskiej z Centrum Dermatologii i Medycyny Estetycznej jest szczególnie niebezpieczna dla naszej skóry. Dlaczego? Mróz, zimny wiatr, przebywanie w ogrzewanych i suchych pomieszczeniach, zmiany temperatur, promienie słoneczne (tak, tak zimą słońce też nam szkodzi!) to zagrożenia, z którymi twoja skóra słabo sobie radzi i reaguje przesuszeniem, szorstkością, pieczeniem i swędzeniem. Do dzieła.
Od czego zacząć? Peelingi!
Jesień to najlepszy czas na peelingi medyczne. – Początek grudnia to już naprawdę ostatni dzwonek, żeby z nich skorzystać, a będę powtarzała to jak mantrę, peelingi to podstawa dbania o urodę – mówi dr Bliżanowska. Choć powszechnie uważa się, że służą tylko do złuszczania naskórka i odblokowania zatkanych porów, to lista korzyści z regularnego wykonywania peelingów jest dużo dłuższa. – Kwasy rozluźniają komórki naskórka, to powoduje, że substancje aktywne przenikają w głąb skóry do granicy skórno-naskórkowej, a nawet głębiej. Skóra pobudzana jest w ten sposób do odnowy, słowem jest zregenerowana i odmłodzona. Co więcej po taki zabiegu lepiej działają kremy, które stosujemy w domu – tłumaczy ekspert.
W zależności od składników aktywnych zawartych w peelingu jest on w stanie wesprzeć walkę z różnymi problemami skóry np. rozjaśnić posłoneczne przebarwienia (peelingi z kwasem ferulowym), nawilżyć skórę przesuszoną, zmniejszyć rumień (peeling z kwasem azelainowym), złagodzić trądzik (peeling z roztworem Jessnera).
Domowy salon piękności
Nie każdego stać na regularne wizyty u dermatologa czy w salonie kosmetycznym. Takie kuracje wymagają też czasu i fatygi. Jednorazowy zabieg w gabinecie pomaga tylko doraźnie, nie dokona cudów w przypadku większego problemu. Dlatego, mimo bogatej oferty profesjonalnych zabiegów, wciąż podstawą jest systematyczna, codzienna pielęgnacja wsparta silnie działającymi preparatami.
W drogeriach i aptekach pojawiło się w ostatnim czasie wiele preparatów umożliwiających przeprowadzenie specjalistycznej kuracji w domu. Bezpieczne, skuteczne i proste w użyciu kosmetyki nie konkurują z zabiegami w gabinecie, lecz są dobrym uzupełnieniem. Warunkiem osiągnięcia pożądanych efektów kuracji jest systematyczne stosowanie, zgodne z zaleceniem producenta.
Istniejące od 35 lat laboratoria firmy Biologique Recherche tworzą produkty, które działają szybko i skutecznie na problemy skóry współczesnych kobiet oraz przynoszą świetne rezultaty terapeutyczne. Tajemnica kosmetyków polega na innowacyjnym wykorzystaniu substancji naturalnych o bardzo wysokich stężeniach, wyższych niż stosowane zazwyczaj. I to naprawdę działa! Nic dziwnego, że wśród swoich codziennych kosmetyków pielęgnacyjnych wymieniają je słynące z urody gwiazdy, takie jak Angelina Jolie, Jennifer Lopez, czy Salma Hayek.
Wśród swoich produktów Biologique Recherche oferuje pełną gamę kosmetyków, a prawdziwym hitem zaawansowanej domowej pielęgnacji skóry jest Lotion P50. To biologiczny produkt nowej generacji, a więc w pełni naturalny i niezwykle skuteczny dzięki wysokim stężeniom substancji aktywnych. Lotion P50 świetnie nawilża, normalizuje czynności skóry, delikatnie usuwając martwe lub zniszczone komórki naskórka. Dostępny jest w różnych wariantach, także dla skóry wrażliwej. Lotion P50 mają na liście ulubionych kosmetyków kobiety na całym świecie, od Paryża po Tokio, od lat cieszy się również uznaniem gwiazd i zdobywa liczne nagrody i wyróżnienia dla najlepszych produktów kosmetycznych.
Dzięki nowemu konceptowi pielęgnacji Bielenda Professional Home Expert Peel Active możesz zwalczyć problemy w domu, korzystając z nowoczesnych formuł opartych na składnikach znanych z profesjonalnych zabiegów kosmetycznych.
Program pielęgnacji domowej Peel Active nie tylko usunie niedoskonałości skóry, ale także dostarczy jej bogactwo składników aktywnych. Kosmetyki z serii bazują na kwasie migdałowym, znanym ze swoich właściwości złuszczających i rozjaśniających. Działanie tego składnika wspierają dodatkowo odmładzający kwas mlekowy, nawilżający kwas hialuronowy, działające łagodząco alantoina i d-panthenol oraz wygładzający ekstrakt z jabłka. Preparat skutecznie zwalcza przebarwienia posłoneczne i trądzikowe, niedoskonałości oraz zanieczyszczenia skóry
Co prawda najbardziej spektakularne rezultaty przynoszą peelingi i zabiegi mikrodermabrazji wykonywane przez dermatologa za pomocą preparatów o dość silnych stężeniach, jednak zbliżony efekt dają domowe zestawy do złuszczania naskórka. Z reguły składają się one z kremu złuszczającego oraz kremu nawilżającego. Pięcioetapowy zabieg głębokiej mikrodermabrazji od Bielendy, to zestaw profesjonalnych preparatów opartych na składnikach stosowanych w gabinetach kosmetycznych, pozwalających redukować niedoskonałości cery. Delikatnie eksfoliuje, oczyszczając i usuwając zanieczyszczenia, wygładza skórę oraz rozjaśnia istniejące przebarwienia. Zabieg polecany jest szczególnie cerze tłustej i mieszanej, z widocznymi zmianami trądzikowymi, przebarwieniami, zanieczyszczonej, o niejednolitym kolorycie.
Specjalistyczny krem eksfoliujący podtrzymuje i uzupełnia efekt zabiegu mikrodermabrazji. Zapewnia optymalne nawilżenie skóry, łagodzi podrażnienia i zaczerwienienia. Ujednolica koloryt cery, delikatnie złuszcza naskórek. Dodatkowo reguluje pracę gruczołów łojowych, zmniejsza wydzielanie sebum i zwęża rozszerzone pory. Profesjonalnie redukuje błyszczenie się skóry oraz zapobiega gromadzeniu się zanieczyszczeń. Cera jest wygładzona i pełna blasku.
Dotrzeć do sedna
Przed zimą należy dostarczyć skórze składników nawilżających i odżywczych. - Nie łudźmy się, że o naszą skórę wystarczająco zadbają kremy, mają za małe stężenie składników aktywnych, które i tak nie przenikają wystarczająco głęboko. Co nie oznacza, że możemy z kremów zrezygnować, ich rola jest bardzo ważna, pielęgnują i uszczelniają naskórek – podkreśla dermatolog. Jednak żeby zadbać o głębsze warstwy skóry, trzeba sięgnąć po kosmetyk nowoczesnej kobiety, czyli… mezoterapię. To zabieg, podczas którego za pomocą cienkiej igły składniki aktywne dostarczane są tam, gdzie faktycznie maja szansę działać, czyli na granicy naskórka i skóry właściwej. Skład wprowadzanego koktajlu zależy od indywidualnych potrzeb skóry. – Może to być nieusieciowany kwas hialuronowy, który intensywnie nawilży skórę lub bardziej złożony preparat, jeśli chcemy wygładzić zmarszczki, uelastycznić skórę, doenergetyzować ją, czy walczyć z przebarwieniami – wylicza dr Bliżanowska.
Mezoterapię możesz zrobić także w domu. Zabieg skutecznie podnosi jakość skóry - poprawia jej jędrność, elastyczność, nawilżenie, strukturę oraz koloryt. Opóźnia powstawanie zmarszczek, błyskawicznie łagodzi skórę (np. po zabiegach medycyny estetycznej). Redukuje zaczerwienienia, wygładza i nadaje cerze blasku. Maksymalna dawka 100 procentowego koncentratu kwasu hialuronowego silnie i długotrwale nawilża skórę, przeciwdziałając powstawaniu zmarszczek. Skutecznie koi naskórek. Biomimetyczne peptydy pobudzają produkcję nowego kolagenu, odżywiają, ujędrniają i rewitalizują skórę. Poprawiają jej strukturę i sprężystość, zapobiegając wiotczeniu. Kwas mlekowy silnie nawilża i normalizuje procesy złuszczania naskórka. Stymuluje produkcję ceramidów, których brak powoduje powstawanie zmarszczek.
Smarujmy się z głową
Ostatnim, ale wcale nie najmniej ważnym elementem przygotowań skóry do zimy jest wybór odpowiedniego kremu, a najlepiej dwóch. – Zimą trzeba skórę i nawilżać i natłuszczać. Potrzebujemy więc dwóch kremów. Krem nawilżający, którego zadaniem jest utrzymanie nawodnienie skóry na odpowiednim poziomie możemy stosować na noc. Na dzień najlepszy będzie preparat natłuszczający, który będzie uszczelniał płaszcz lipidowy skóry i nie pozwoli na nadmierne odparowywanie wody. Nałożony przed wyjściem będzie chronił skórę przed zimnem, wiatrem i mrozem – radzi ekspert. Czego szukać w kremach na zimę? „Dobre” składniki w kremie nawilżającym to m. in. mocznik (10-20 proc.), kwas hialuronowy, a kremie natłuszczającym oleje roślinne, ogórecznik, wyciąg z owsa, parafina, ceramidy. I na koniec nie wolno zapomnieć o tym, że zimowy krem na dzień powinien mieć wysoki filtr SPF – słońce postarza twoją skórę także zimą.
(gabi), kobieta.wp.pl