Odbierała za niego telefony. Oto co wyszło o żonie Krawczyka
Krzysztof Krawczyk zmarł 5 kwietnia 2021 r. Po śmierci piosenkarza zaczęły wychodzić na jaw coraz to nowsze fakty na temat jego sytuacji rodzinnej. Nie jest tajemnicą, że druga żona artysty nie dogadywała się z jego synem. Okazuje się, że miała ona także spory wpływ na kontakty muzyka ze znajomymi.
Krzysztof Krawczyk, legenda polskiej sceny muzycznej, pozostaje w pamięci nie tylko dzięki swoim przebojom, ale też z powodu burzliwego życia osobistego. W najnowszej książce "Dary losu", Krystyna Demska-Olbrychska, żona Daniela Olbrychskiego, opisała, jak wyglądały jej relacje z parą.
Według niej, Ewa Krawczyk miała nadmiernie kontrolować męża, ograniczając jego kontakty ze znajomymi. Teraz w rozmowie z "Faktem" słowa te zdaje się potwierdzać inny wieloletni przyjaciel muzyka, Marian Lichtman.
Michał Wiśniewski o szacunku do byłych żon. Co myśli o aferze Zając-Krawczyk?
Marian Lichtman o przyjaźni z Krzysztofem Krawczykiem
Marian Lichtman i Krzysztof Krawczyk poznali się w latach 60. na konkursie "Spotkania z piosenką" w Łodzi. To właśnie oni wspólnie ze Sławomirem Kowalewskim, Jerzym Krzemińskim i Bogdanem Borkowskim założyli zresztą zespół Trubadurzy, który znany jest z takich hitów jak m.in. "Znamy się tylko z widzenia" czy "Przyjedź mamo na przysięgę".
Przez lata wydawało się, że Lichtman i Krawczyk są ze sobą naprawdę blisko. Okazało się jednak, że w pewnym momencie kontakt między nimi był ograniczony.
- Często to Ewa odbierała telefony, a Krzysztof nie. W końcu zwróciłem mu na to uwagę: "Krzysiu, odbieraj, przecież jestem twoim przyjacielem". Od tej pory zaczął to robić — początkowo Ewa podawała mu słuchawkę, a później sam do mnie dzwonił - zdradził Marian Lichtman.
- Ewa miała tendencję do kontrolowania wszystkiego, czasem aż za bardzo. Ale to nie było potrzebne — Krzysztof niczego złego nie robił. Kontakt z synem i przyjaciółmi był mu bardzo potrzebny — dla zdrowia, psychiki, dla poczucia, że nie jest sam. Był wrażliwym człowiekiem i takie relacje naprawdę wiele mu dawały - dodał artysta.
Krystyna Demska-Olbrychska o Ewie Krawczyk
Słowa Mariana Lichtmana potwierdzają informacje, które w swojej książce "Dary losu" zamieściła Krystyna Demska-Olbrychska. Stwierdziła ona bowiem, że Ewa Krawczyk często ingerowała w życie męża, co skutkowało ograniczaniem jego kontaktów towarzyskich. - Zabierała mu telefon i jak dzwoniliśmy, to czasem Krzyś mógł z nami rozmawiać, a czasem nie – można przeczytać w autobiografii żony Daniela Olbrychskiego.
Demska-Olbrychska wspomniała również o tym, jak Krzysztof Krawczyk miał ją prosić o interwencję w sprawie relacji Ewy Krawczyk z synem piosenkarza. - Próbowałam, ale ona go rzeczywiście nie lubiła i nie udało jej się przełamać tej niechęci. Zresztą więcej nie wracałyśmy do tego tematu - stwierdziła w swojej książce.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.