Przypadek to nie wszystko - życie Elliota Aronsona
Elliot Aronson, jeden z najwybitniejszych psychologów społecznych na świecie, w książce pt. „Przypadek to nie wszystko” kreśli pasjonujący obraz czasów, w których przyszło mu żyć: Wielki Kryzys, walka o zniesienie segregacji rasowej, ruch hipisowski, ruch na rzecz wyzwalania potencjału ludzkiego.
11.10.2011 | aktual.: 11.10.2011 13:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Elliot Aronson, jeden z najwybitniejszych psychologów społecznych na świecie, w książce pt. „Przypadek to nie wszystko” kreśli pasjonujący obraz czasów, w których przyszło mu żyć: Wielki Kryzys, walka o zniesienie segregacji rasowej, ruch hipisowski, ruch na rzecz wyzwalania potencjału ludzkiego.
Sam czynnie uczestniczył w każdym z tych epizodów historii, kilkakrotnie wręcz zmieniając ich bieg. Opowiada o nich przez pryzmat losów własnych i swoich najbliższych. Czyni to jednak w sposób rzadko spotykany – potrafi spojrzeć na historię równocześnie z kilku perspektyw: zwykłego obywatela, aktywnego jej uczestnika, wytrwanego znawcy procesów, jakie towarzyszom i tym wielkim i tym drobnym zmianom społecznym.
Aronson pisze też o ludziach, którzy stworzyli współczesną psychologię społeczną: Abrahamie Maslowie, Jerome Brunnerze, Davidzie McClellandzie, a przede wszystkim o Leonie Festingerze, twórcy koncepcji dysonansu poznawczego. Ujawnia ich zalety i słabości, nie kryje swoich sympatii i antypatii.
„Przypadek to nie wszystko” to poruszająca i wciągająca opowieść, napisana barwnym i żywym językiem. To znakomita lektura nie tylko dla pasjonatów psychologii społecznej, ale też – a może przede wszystkim – dla wszystkich, którzy chcą choć trochę zrozumieć współczesny świat.
Ze wstępu „Do moich polskich czytelników”:
W 1949 roku mój ojciec umarł na raka. Kiedy leżał w szpitalnym łóżku, usłyszałem, jak ze łzami w oczach przeprasza moją matkę za to, że umiera tak młodo i zostawia rodzinę w skrajnej biedzie. Najbardziej martwiło go, co będzie z jego nieutalentowanym i nieudanym synem. Miał wiele powodów, by się o mnie niepokoić. W wieku siedemnastu lat byłem chorobliwie nieśmiałym, słabym uczniem, bez szczególnych uzdolnień; nauczyciele machnęli na mnie ręką. Wydawało się, że moim przeznaczeniem jest praca przy linii produkcyjnej w fabryce Forda i bezbarwne, niewiele znaczące życie. Mój ojciec (podobnie jak nauczyciele) pomylił się w swoich przewidywaniach. Jak doszło do tak wielkiej przemiany? Ta książka opowiada o tym, jak z nieśmiałego chłopca przeobraziłem się w osobę, którą jestem teraz. To również opowieść o tzw. złotym wieku psychologii społecznej w Ameryce. Myślę też, że ma ona szczególne znaczenie dla Polaków. - Elliot Aronson