Christina Hendricks pokazała się w wyjątkowo nietrafionej kreacji. Ta sukienka to koszmar!
Od kiedy pojawiła się w serialu "Mad Men" media zaczęły rozpływać się nad jej kształtami, krągłościami i seksapilem. Christina Hendricks stała się wzorem dla milionów kobiet, które nie potrafiły lub nie chciały dostosować się do rygorystycznych standardów narzucanych przez show-biznes. Chudość i wiotkość to nie jest ich bajka, dlatego Christina stała się takim objawieniem.
Mocno zarysowane biodra, duży biust i pupa, wcięcie w talii, a to wszystko w rozmiarze 42-44 â oto nowy symbol seksu.
Jednak o ile zachwyty nad figurą aktorki nie słabną, to czasami słychać głosy krytyki w związku z kreacjami Hendricks. Taka figura wymaga szczególnie przemyślanych strojów, łatwo tu o wpadkę.
Ta jest ewidentna...
(ma)
POLECAMY:
Gdzie te kształty?!
Podczas imprezy Tacori Fashion aktorka pokazała się w skórzanej sukience, która opinała ją ciasno jak pancerz. Do tego golf, wszystko w czarnym kolorze. Zniknęły największe atuty Christiny: talia i biust. Wszystko jest ściśnięte, zakryte. I prezentuje się fatalnie.
POLECAMY:
Christina i January Jones
Aktorka przyznała już kiedyś, że ma problem z dobraniem kreacji, ponieważ projektanci nie tworzą swoich ubrań z myślą o kobiecie o normalnej figurze, ale o hollywoodzkich gwiazdach często wręcz obsesyjnie dbających o sylwetkę. Pewnie dlatego niektóre z jej strojów wydają się trochę za małe...
POLECAMY:
Ta sukienka to koszmar!
Jednak tym razem wpadka jest tak koszmarna, że trudno winić tu rozmiar - kobieta o mniejszej figurze też wyglądałaby w tym czarnym pancerzu okropnie. Aktorka - lub jej stylista - nie popisali się tym razem wyczuciem. A szkoda. Sylwetki Christiny przede wszystkim...
(ma)