UrodaSzkodliwe kosmetyki

Szkodliwe kosmetyki

Szkodliwe kosmetyki
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
05.04.2007 09:38, aktualizacja: 31.05.2010 12:25

Każda z nas chce wyglądać pięknie. Staramy się, wydajemy fortunę na kremy, maseczki. A co jeśli okaże się, że zamiast dbać o urodę, wklepujemy truciznę?

Każda z nas chce wyglądać pięknie. Staramy się, wydajemy fortunę na kremy, maseczki. Pilnie i cierpliwie malujemy rzęsy maskarą. Wklepujemy sumiennie co rano krem pod oczy. Smarujemy się kremem z filtrem, bo to przecież konieczne, by zachować dłużej młodość. I nagle okazuje się, że tak naprawdę zamiast dbać o urodę, wklepujemy truciznę.

Choć zarówno w Stanach Zjednoczonych i w Unii Europejskiej przepisy są surowe i dbają o dobro konsumentów, nie wiadomo dlaczego trujące substancje nadal są obecne na naszej półce z kosmetykami. Zanim następnym razem skusisz się na reklamowane cudo, przyjrzyj się dobrze etykiecie i zawartości pudełeczka.

Formaldehyd

Jeden z najgroźniejszych konserwantów. Dodawany jest do kosmetyków, by zabijał grzyby i bakterie. Wklepywany co dzień sprawi, że bariera ochronna twojej skóry będzie nadwyrężona i przyczynia się do starzenia skóry. Co więcej, formaldehyd podejrzewany jest o kancerogenne efekty. Na opakowaniu znajdziesz go pod nazwą: Tosylamide/Formaldehyde Resin.

Triclosan

Znajduje się nawet w najdroższych kremach. Triclosan w połączeniu z wodą chlorowaną z naszych kranów (wystarczy tylko 60 sekund) sprawia, że powstaje substancja zwana chloroformem, podejrzana o właściwości rakotwórcze.

Ponadto triclosan uodpornia bakterie na antybiotyki oraz powoduje zakłócenie pracy wątroby. Uwaga! Znajduje się nie tylko w kobiecych kosmetykach, ale również w piankach do golenia dla mężczyzn. Jeśli następnym razem będziesz kupowała ukochanemu kosmetyk, sprawdź go.

Azotan srebra

Używa się go do posrebrzania luster i... znajdziesz go także w tuszach do rzęs. Jest niebezpieczną substancją żrącą. Służy też do wypalania brodawek.

Powoduje wypadanie rzęs i problemy ze wzrokiem. Dzięki temu związkowi chemicznemu ulegają błony śluzowe oka, gardła, może też doprowadzić do martwicy tkanek.

Benzophenon-3

Ten niebezpieczny związek znajduje się w kremach do opalania. Zamiast chronić cię przed rakiem może go spowodować. Przez niego zwiększa się wydzielanie wolnych rodników, które są jedną z głównych przyczyn raka. Zanim kupisz krem na lato, konicznie sprawdź, czy nie ma w składzie tej substancji.

Hydrochinon

Jest zaliczany do substancji niebezpiecznych. Występuje najczęściej w farbach do włosów. Hydrochinon działa drażniąco: niszczy naskórek, powoduje rogowacenie skóry, może spowodować egzemy. W przypadku kontaktu z oczami może je uszkodzić!

Talk

Ten powszechnie stosowany, wydawałoby się niewinny kosmetyk, może powodować rozedmę płuc oraz przyczyniać się do powstawania raka.

Oczywiście to tylko niektóre z niebezpiecznych substancji używanych w kosmetykach. Zanim więc znowu sięgniesz po krem i włozysz go do koszyka, sprawdź koniecznie jego skład. Bo być może cena, którą płacisz, nie jest tego warta.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także