Szyc: Non‑stop walczę z lenistwem
Borys Szyc, jeden z najpopularniejszych polskich aktorów "młodego pokolenia", zdradza swoje grzechy główne i ujawnia, dlaczego kocha kobiety...
11.07.2007 09:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Borys Szyc, jeden z najpopularniejszych polskich aktorów "młodego pokolenia", zdradza swoje grzechy główne i ujawnia, dlaczego kocha kobiety...
W rankingach „najprzystojniejszych polskich aktorów” jesteś...
Jestem drugi...
Nie...
Trzeci?
Nie. Ale mieścisz się w pierwszej piątce...
Ja pierdzielę. Piąty. Nie, to ja nie mogę. Teraz jestem załamany...
Bez przesady. Zawsze to pierwsza piątka, a konkurencja mocna. Jakie trzeba mieć walory, zalety żeby, tak jak ty, znaleźć się w ścisłej czołówce?
Nie wiem. To się samo dzieje (śmiech)...
A jak myślisz, skąd się bierze Twoja popularność? Kiedy wyszedłeś odcisnąć dłonie na gdańskiej promenadzie otrzymałeś najgłośniejsze owacje...
Ja ich nakręcałem. Wiesz, powiedziałem - „Co to za odciskanie dłoni, kiedy ludzie nie klaszczą”. Generalnie Polacy są troszeczkę nieśmiali. Często myślą, że coś nie wypada...
Nie przeszkadza ci popularność, natrętne fanki?
Myślisz, że takie fanki to problem (śmiech)... Nie, serio nie mam takich problemów. Fakt, spotykam się z dużą popularnością ze strony kobiet i to mnie bardzo cieszy... ponieważ kocham kobiety (śmiech).
A za co je kochasz?
Ponieważ są kompletnie inne niż ja. Przede wszystkim są mądrzejsze, dużo bardziej subtelne. Zauważają rzeczy, których ja na co dzień nie zauważam, są wrażliwe...
Ja jestem takim gruboskórnym hipopotamem, a kobiety są motylkami, które wokół mnie latają. Bo taki hipopotam jak ja, potrzebuje takich motyli, żeby pokazywały mu inne światy.
A mówiąc tak poważnie...
Mówiąc poważnie, to nie wyobrażam sobie świata bez kobiet.
Cenisz sobie szczególnie jakieś zewnętrzne cechy płci pięknej?
Tak. Stopy i... szyjki.
Jesteś fetyszystą stóp? To tak, jak Szymon Majewski...
Stopy kocham i możemy z Szymonem skupywać kobiece stópki na allegro.
A charakter - jakie cechy są dla Ciebie ważne?
Wiesz, jak to powiem, to normalnie wyjdzie jakiś banał. Prawda?
Niekoniecznie, zawsze możemy spróbować...
W porządku, to kobieta musi być wrażliwa, mądra i piękna... wewnętrznie.
Przyjmujesz siebie bezkrytycznie, czy widzisz swoje wady?
Widzę, choć nikt w to nie wierzy (śmiech)
Twoje siedem grzechów głównych to...
Lenistwo, lenistwo, lenistwo. To już trzy. Później egocentryzm, egoizm. To już pięć. I jeszcze raz lenistwo i egoizm.
Walczysz z tymi wadami?
Z lenistwem walczę non-stop. Każdy mój dzień to walka z tą wadą. Rzucam się w tyle zajęć, biorę sobie ich tyle na głowę, żeby nikt nie powiedział mi, że jestem leniwy...
Mówię tu o pracy i zajęciach zawodowych, a niestety później, w domu, znów jestem bardzo leniwy...
Nie pomagasz w pracach domowych?
Nie pomagam. Jak mówił mój dziadek – „Niech przyjdzie człowiek i zrobi...” (śmiech). To znaczy ja umiem wykonywać tzw. prace domowe. Umiem wszystko przykręcić, śrubki itd. Umiem nawet wkręcić jakąś specjalistyczną maszyną hak rozporowy (śmiech). Wszystko to umiem tylko mi się nie chce.
Czy w obliczu „takiego” lenistwa masz jakieś hobby?
Uwielbiam muzykę funk - kocham Prince`a...
I kobiety?
I kobiety (śmiech)